Wspieraj wolne media

Co zaszkodziło PiS? Ekspert: Myśleli, że strasząc Tuskiem, zdemobilizują elektorat PO oraz zmobilizują własny

4
0
2
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Darek Delmanowicz

PiS dystrybuował głównie przekaz “Tusk to Niemiec i zdrajca”, gdy Platforma swoje ataki uzupełniała plakatami z uśmiechniętymi dziećmi na jasnym tle podpisanymi “zagłosuj dla mnie” - napisał analityk i publicysta Kacper Kita.

  • Kita zwrócił uwagę, że “PiS stosunkowo niewiele mówił także o swoich sukcesach dotykających życia przeciętnego, niezaangażowanego politycznie ani ideologicznie Polaka, takich jak kilkukrotne zwiększenie liczby żłobków”.
  • Zdaniem Kity PiS mógł ulec ułudzie, że demonizując Tuska, zdemobilizują elektorat PO oraz zmobilizują własny.
  • Analityk dodał również, że “zasadniczym problemem PiSu jest jednak akoalicyjność, która jest fenomenem na skalę europejską”.
  • Zobacz także: Lewica chce przejąć Ministerstwo Edukacji i Nauki. Grupa Proelio: Byłaby to ogromna tragedia

W ubiegłym tygodniu Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych. W wyborach do Sejmu Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 194 mandaty, Koalicja Obywatelska 157, Trzecia Droga 65, Nowa Lewica 26, zaś Konfederacja 18. To oznacza, że rząd utworzą prawdopodobnie trzy główne partie opozycyjne, które mogą liczyć na 248 mandatów w Sejmie.

Analityk i publicysta Kacper Kita próbuje odpowiedzieć na pytanie: czemu PiS uzyskał wynik poniżej oczekiwań i przegrał? Autor w swoim tekście zaczyna od wymienienia środków, jakimi dysponuje partia Jarosława Kaczyńskiego, aby zjednać sobie wyborców. Jego zdaniem PiS mógł uzyskać więcej mandatów, mając do dyspozycji TVP, zwiększając liczbę komisji obwodowych czy organizując referendum w dniu wyborów.

PiSowi sprzyjała także duża liczba wydarzeń na arenie międzynarodowej odciągających uwagę opinii publicznej od abstrakcyjnych i bzdurnych problemów w rodzaju “transfobii”, a w kierunku twardych zagrożeń dla bezpieczeństwa, takich jak wojna na Ukrainie, napór imigrantów na granicę z Białorusią, napływ setek tysięcy imigrantów przez Morze Śródziemne, a w ostatnich dniach także atak Hamasu na Izrael - czytamy.

Mało pozytywnych treści

Jego zdaniem również hasło wyborcze “Bezpieczna przyszłość Polaków” było bardzo dobre. Dodaje jednocześnie, że “niewiele było jednak pozytywnych treści opowiadających o owej bezpiecznej przyszłości”.

Kita zwrócił uwagę, że “PiS stosunkowo niewiele mówił także o swoich sukcesach dotykających życia przeciętnego, niezaangażowanego politycznie ani ideologicznie Polaka, takich jak kilkukrotne zwiększenie liczby żłobków”. 

Agresja kierowana w stronę Tuska

Kampania PiSu zwłaszcza w ostatnich tygodniach była prawie wyłącznie negatywna, skupiając się na straszeniu Donaldem Tuskiem - czytamy.

Zdaniem Kity PiS mógł ulec ułudzie, że demonizując Tuska, zdemobilizują elektorat PO oraz zmobilizują własny. 

Efekt był jednak odwrotny - stracili część wyborców, a przede wszystkim zmobilizowali wyborców centrolewu i “normalsów”, którzy poszli zgodnie z hasłem z plakatów WOŚP “wygrać z tym złem” - napisał publicysta.

Czytaj także: Polska 2050 i PSL powołają odrębne kluby w Sejmie. Będą tworzyć "federację"

Kwestia imigracji i akoalicyjność

Zdaniem Kity błędem było również oparcie kampanii tak mocno na temacie imigracji, “w którym PiS jest wyjątkowo mało wiarygodny”. Stwierdził również, że partia Jarosława Kaczyńskiego nie zrobiła nic “by w kampanii odnieść się do problemu legalnej, pozaeuropejskiej, w tym muzułmańskiej imigracji zarobkowej”.

Analityk dodał również, że “zasadniczym problemem PiSu jest jednak akoalicyjność, która jest fenomenem na skalę europejską”. 

PiS przez osiem lat nie zrobił jednak zbyt wiele, by wypracować poprawne relacje ani z PSL, ani z najpierw tworzącą się, a dziś stojącą na własnych nogach Konfederacją. PiS nie miał swojego wentylu bezpieczeństwa, na który mogą zagłosować rozczarowani z jakiegokolwiek powodu wyborcy – Platforma ma Lewicę i Hołownię. Na ostatniej prostej PiS próbował zniszczyć Konfederację wypuszczając taśmy Banasia, co nie dało nic partii rządzącej, za to mogło doprowadzić do kolejnego przepływu poparcia z Konfederacji do Trzeciej Drogi - czytamy.

Źródło: nlad.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
4
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo