Cichociemny z Wołynia. Zajmował się m.in. organizowaniem polskiej samoobrony na Wołyniu
Kapitan Wacław Kopisto był obrońcą ludności na Wołyniu przed banderowcami. Grozę tych pogromów cichociemny zapamiętał na całe życie.
- Wacław Kopisto pochodził z Wołynia i z tymi terenami miały później wiązać go wojenne losy.
- Był jednym z 316 cichociemnych, zrzuconych w czasie II wojny światowej do okupowanej Polski.
- Brał udział w akcjach zarówno przeciw Niemcom, jak i działającym na tym terenie oddziałom Ukraińskiej Powstańczej Armii, przed którymi bronił m.in. Antonówki.
- Zobacz także: Szefowie MSZ Włoch, Słowenii i Chorwacji: Konieczne jest wzmocnienie wspólnych patroli granicznych i walka z przemytnikami migrantów
Dziś przypada 80. rocznica zbrodni wołyńskiej. Od 11 do 12 lipca 1943 ukraińscy naziści z Ukraińskiej Powstańczej Armii zaatakowali 150 miejscowości (powiatu włodzimierskiego, horochowskiego, kowelskiego oraz łuckiego) w celu wymordowania polskiej ludności. W ramach czystek etnicznych ukraińscy naziści od 1943 do 1945 na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej wymordowali ponad 100 tys. Polaków. W ramach odwetu Polacy zlikwidowali 10 tys. Ukraińców.
Cichociemny z Wołynia
Wacław Kopisto pochodził z Wołynia i z tymi terenami miały później wiązać go wojenne losy. Urodził się w majątku Józin koło Starego Konstantynowa 8 lutego 1911 roku. Był absolwentem Gimnazjum im. H. Sienkiewicza w Łańcucie. Potem ukończył Akademię Handlu Zagranicznego we Lwowie. Brał udział w wojnie obronnej w 1939 roku.
Po ataku ZSRR na Polskę, 19 września w rejonie Rafajłowej Kopisto wraz ze swoją jednostką przekroczył granicę rumuńską. Dzielił los wielu współtowarzyszy broni: pobyt w obozie dla internowanych żołnierzy polskich, ucieczka, przedarcie się do Francji, do której dotarł w marcu 1940 roku, służba w odtwarzających się na zachodzie Polskich Siłach Zbrojnych.
W Anglii przeszedł przeszkolenie, by we wrześniu 1942 roku - jako skoczek cichociemny - podjąć walkę w okupowanym kraju. Służył w szeregach Armii Krajowej, uczestnicząc w działaniach “Wachlarza”.
Obrońca Wołynia
W lutym 1943 Kopisto został dowódcą Kierownictwa Dywersji w Łucku. Zajmował się szkoleniem i organizowaniem polskiej samoobrony na Wołyniu. Brał udział w akcjach zarówno przeciw Niemcom, jak i działającym na tym terenie oddziałom Ukraińskiej Powstańczej Armii, przed którymi bronił m.in. Antonówki. Brał udział m.in. w likwidacjach szefa ukraińskiej policji w Łucku oraz tamtejszego wiceburmistrza. Współorganizował 27. Wołyńską Dywizję Piechoty. Za swą działalność został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari.
Czytaj także: Sondaż. Polacy odpowiedzieli, czy Ukraina powinna przeprosić za Wołyń
Skazany przez Sowietów na karę śmierci
Po wkroczeniu Armii Czerwonej w kwietniu 1944 roku został aresztowany i pół roku później został skazany przez trybunał wojenny w Kijowie na karę śmierci. Wyrok ten został jednak zmieniony w styczniu 1945 roku na 10 lat ciężkich robót. Do Polski wrócił w roku 1955. Zmarł w Rzeszowie 21 lutego 1993 roku. Spoczywa w Alei Zasłużonych na cmentarzu na Wilkowyi.
Źródło: dzieje.pl, nowiny24.pl