Chińskie manewry o niespotykanych rozmiarach. Stan najwyższej gotowości na Tajwanie
Dowództwo chińskiej armii twierdzi, że celem dwudniowych manewrów wokół Tajwanu jest “sprawdzenie zdolności do objęcia władzy, dokonania ataków i opanowania kluczowych obszarów na wyspie”.
- Chiny rozpoczęły swoje manewry po zaledwie trzech dniach od inauguracji nowego prezydenta Tajwanu Lai Ching-te.
- Pekin twierdzi, że jest to ostrzeżenie “dla separatystów na wyspie", którzy mogą “doprowadzić do rozlewu krwi”.
- W odpowiedzi Tajwan poderwał w czwartek swoje samoloty i postawił wojska w stan najwyższej gotowości.
- Zobacz także: Wniosek o aresztowanie Netanjahu. Biden: To, co dzieje się w Gazie, nie jest ludobójstwem
Chiny rozpoczęły swoje manewry po zaledwie trzech dniach od inauguracji nowego prezydenta Tajwanu Lai Ching-te. Pekin twierdzi, że jest to ostrzeżenie “dla separatystów na wyspie", którzy mogą “doprowadzić do rozlewu krwi”.
Tajwan poderwał samoloty
W odpowiedzi Tajwan poderwał w czwartek swoje samoloty i postawił wojska w stan najwyższej gotowości.
Agencja Reutera zauważa, że Chiny, które traktują demokratycznie rządzony Tajwanu za swoją zbuntowaną prowincję, nie ukrywają, że manewry o niespotykanych dotychczas rozmiarach i intensywności, są “karą” dla Lai Ching-te uważanego przez Pekin za “separatystę”.
Chiny ostro potępiły jego poniedziałkowe przemówienie inauguracyjne, podczas którego wezwał Xi Jinpinga do zaprzestania zastraszania Tajwanu, które stało się znacznie bardziej widoczne pod jego rządami.
Czytaj także: Ogromne kłopoty wizerunkowe AfD. Stracili sojuszników w Europie. Członek zarządu usunął się w cień
Rośnie napięcie wokół Tajwanu
Lai kilkakrotnie zgłaszał gotowość do rozmów, bez reakcji ze strony Pekinu, ale podkreślał jednocześnie, że tylko Tajwańczycy mogą zadecydować o swojej przyszłości.
Ćwiczenia Chin są częścią kampanii zastraszania politycznego i wojskowego prowadzonej przez Pekin, który rości sobie prawa do wyspy i nie wyklucza użycia siły dla osiągnięcia celu, jakim jest zjednoczenie.
Rząd i obywatele Tajwanu odrzucają perspektywę chińskich rządów. Zachodni wywiad twierdzi, że Xi Jinping powiedział Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, aby była zdolna do inwazji do 2027 roku.
Źródło: edition.cnn.com, pap.pl