Wspieraj wolne media

Burza w Sejmie po słowach Brauna o in vitro. Polityk KO przeprosiła za słowa posła Konfederacji

15
0
5
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Albert Zawada

Widziałem te baniaki z ciekłym azotem, w którym trzyma się to, co zostanie jako efekt, produkt uboczny tej selekcji - powiedział w Sejmie poseł Konfederacji Grzegorz Braun, odnosząc się do obywatelskiego projektu ustawy w sprawie refundacji in vitro.

  • W środę w Sejmie odbyła się burzliwa dyskusja nad kwestią finansowania in vitro, której nie sprzeciwiło się nawet Prawo i Sprawiedliwość.
  • Braun: Kto z Państwa wie, z pierwszej ręki, o czym tutaj debatujemy? Ja owszem. Jako reżyser dokumentalista kilkanaście lat temu “doktoryzowałem” się z tego tematu.
  • Zaznaczył, że widział tę selekcję, “nie na rampie oświęcimskiej, to było małe szkiełko laboratoryjne”, dodał i powiedział, że dokonywał jej “zootechnik”.
  • Zobacz także: Pomaska z KO: Przyszliśmy do Sejmu, aby w ekspresowym tempie realizować dobre projekty

W środę w Sejmie odbyła się burzliwa dyskusja nad kwestią finansowania in vitro, której nie sprzeciwiło się nawet Prawo i Sprawiedliwość. Ugrupowanie zarekomendowało za to skierowanie ustawy do dalszego procedowania w komisji. 

Braun: “Doktoryzowałem” się z tego tematu

W pewnym momencie swój głos w dyskusji zabrał Grzegorz Braun z Konfederacji. 

Szczęść Boże wszystkim Polakom, małym i dużym. Tym, którzy mogą zabierać głos w swojej obronie i tym, którzy tego głosu zabrać nie mogą - rozpoczął polityk.

Kto z Państwa wie, z pierwszej ręki, o czym tutaj debatujemy? Ja owszem. Jako reżyser dokumentalista kilkanaście lat temu “doktoryzowałem” się z tego tematu - powiedział Braun, nawiązując do swojego filmu “Eugenika. W imię postępu”. 

Czytaj także: Koniec PiS? Kaczyński nie wyklucza drastycznej decyzji

"Selekcja dokonywana przez zootechnika"

Zaznaczył, że widział tę selekcję, “nie na rampie oświęcimskiej, to było małe szkiełko laboratoryjne”, dodał i powiedział, że dokonywał jej “zootechnik”. 

Z uwagi na koszta, zatrudnia się w realizacji tej procedury osoby niekoniecznie legitymujące się dyplomem medyka od ludzi. Widziałem te baniaki z ciekłym azotem, w którym trzyma się to, co zostanie efekt uboczny tej selekcji. Może do dziś tam te baniaki stoją - powiedział Braun.

Polityk oznajmił, że rozumie pragnienie posiadanie potomstwa, ale in vitro jest “niegodziwym sposobem czynienia zadość tej tęsknocie”. Dodał, że składa wniosek za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu.

Poseł KO przeprasza za słowa posła Konfederacji

Za słowa posła Konfederacji przeprosiła wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela z KO.

Przepraszam w imieniu swoim i myślę, że większej części tej izby, za wszystkie wypowiedzi, które mogły urazić zarówno rodziców, jak i dzieci. Bardzo przepraszam - powiedziała.

Źródło: wprost.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
15
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo