Afera podsłuchowa w Bułgarii. Politycy wygrywającej w sondażach partii zostali nagrani. Obecni koalicjanci odcinają się od nich
Skandal związany z podsłuchiwaniem czołowych polityków liberalnej partii Kontynuujemy Zmianę wstrząsnął kampanią wyborczą w Bułgarii. Nagrania zostały wykonane podczas spotkania kierownictwa partii. Koalicjanci zaczęli się od nich odcinać.
- Skandal związany z podsłuchiwaniem czołowych polityków liberalnej partii Kontynuujemy Zmianę wstrząsnął kampanią wyborczą w Bułgarii.
- Podczas spotkania kierownictwa ugrupowania, wiceprzewodniczący Asen Wasilew wspominał o nieoficjalnych funduszach.
- Dotychczasowi koalicjanci i partnerzy zaczęli się od nich dystansować.
- Zobacz także: Skandaliczne zachowanie lekarzy. Założyciel Kanału Zero musiał skorzystać z prywatnych badań. Stanowski: "Po prostu mnie te babki swoim sztampowym podejściem wkurzyły"
Skandal związany z podsłuchiwaniem czołowych polityków liberalnej partii Kontynuujemy Zmianę wstrząsnął kampanią wyborczą w Bułgarii. Nagrania zostały wykonane podczas spotkania kierownictwa partii, które odbyło się rok temu. Podczas rozmowy członkowie kierownictwa Kontynuujemy Zmianę dyskutowali o tym, jak sfinansować kampanię wyborczą przed wyborami parlamentarnymi w kwietniu 2023 roku.
Z podsłuchanych rozmów wynika, że współprzewodniczący partii, Asen Wasilew, który był ministrem finansów do kwietnia 2024 r., powiedział, że partia ma rzekomo dużo nieoficjalnych pieniędzy w gotówce.
Kontynuujemy Zmianę, wezwały służby specjalne do zbadania, kto podsłuchiwał siedzibę partii, jeśli same służby specjalne nie były w to zaangażowane.
Spotkania i posiedzenia partii politycznej były podsłuchiwane. Jeśli DANS i inne służby specjalne naprawdę nie są w to zamieszane, oczekujemy również ich reakcji. Nie mamy nic do ukrycia – nie kradliśmy pieniędzy w workach z (budowy) autostrad, nie szantażowaliśmy nikogo ani nie wymuszaliśmy pieniędzy od firm - skomentowała partia Kontynuujemy Zmianę.
Koalicjanci odcinają się od ugrupowania Wasilewa
Lider partii GERB Bojko Borysow, którego ugrupowanie jest faworytem do zwycięstwa w wyborach 9 czerwca z poparciem w okolicach 27 proc., oskarżył Kontynuujemy Zmianę o kupowanie głosów i pranie pieniędzy i powiedział, że osoby zaangażowane muszą trafić do więzienia.
Nie będę więcej rozmawiał, ponieważ po 9 czerwca nie będziemy w stanie nic sobie powiedzieć - powiedział lider GERB Bojko Borysow.
Tego samego dnia Borysow powiedział, że jest gotowy do rozmów ze wszystkimi partiami, które ich program rządzenia.
Źródło: euractiv.pl