Bruksela narzuci nam podejście do mniejszości niemieckiej? Jest wniosek do komisji w Parlamencie Europejskim. Czarnecki: "Ten zarzut jest skandaliczny"
W Parlamencie Europejskim na komisji ds. petycji dyskutowano na temat praw mniejszości niemieckiej w naszym kraju. Bruksela przygląda się działaniom polskich władz w zakresie edukacji.
- Komisja ds. petycji w Parlamencie Europejskim podjęła dyskusję nad sytuacją mniejszości niemieckiej w Polsce.
- Bruksela przygląda się działaniom polskiego rządu w zakresie edukacji i nauczania języka niemieckiego w naszych szkołach.
- Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki podkreśla, że Berlin skutecznie chce wymuszać stanowienie prawa na Warszawie.
- Zobacz także: Izraelski dziennikarz przebrał się za franciszkanina. Został wyszydzony i opluty, w tym przez dziecko i żołnierza
W Parlamencie Europejskim na komisji ds. petycji dyskutowano na temat praw mniejszości niemieckiej w Polsce, w kontekście zajęć przewidzianych dla niemieckich uczniów zgodnie z obowiązującym prawem w naszym kraju. Składający petycję stwierdził, że Polska zmniejsza udział edukacji w języku ojczystym dla mniejszości niemieckiej w Polsce.
Osoba, która złożyła petycję, powołała się na doniesienia mediów w Niemczech. Według autora petycji została zredukowana liczba godzin nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości z trzech do jednej godziny tygodniowo. Poruszona została sprawa finansowania tylko jednej godziny lekcji języka niemieckiego tygodniowo przez państwo dla dzieci etnicznych Niemców w Polsce. W jednym z raportów wskazano, że rząd w Polsce uzasadnił to cięcie potrzebą pomocy polskim dzieciom w Niemczech w nauce języka. Składający petycję podkreślił, że polski rząd nie przestrzega praw mniejszości niemieckiej, ograniczając zajęcia dla niemieckich uczniów i zwrócił się o przeprowadzenie dochodzenia parlamentarnego w Parlamencie Europejskim.
Czytaj więcej: Łukaszenka po buncie Grupy Wagnera: Było to przykre nie tylko dla mnie, ale i dla wielu mieszkańców
Bruksela przygląda się działaniom Polski
Wiceprzewodniczący Komisji ds. Petycji w Parlamencie Europejskim, europoseł Ryszard Czarnecki, który prowadził obrady, odniósł się do problemu rzekomej dyskryminacji mniejszości niemieckiej w Polsce.
Ten zarzut jest skandaliczny, ale on się pojawił w momencie, kiedy Polska wystąpiła o reparacje wobec Niemców. Więc jak my tak, to oni uruchomili swoich ludzi w naszym kraju, aby na forum międzynarodowym zaatakować Polskę o to, że rzekomo zmniejsza liczbę godzin języka niemieckiego w szkołach. To pokazuje, iż Niemcy grają bardzo twardo. Trzeba to wiedzieć. My musimy po prostu walczyć o swoje interesy i koniec - podkreślił europoseł Ryszard Czarnecki.
Komisja Europejska już przyznała, że sprawa edukacji w danym kraju leży w kompetencji państw członkowskich Unii Europejskiej. Zgodnie z art. 227 Traktatu z Lizbony każdy obywatel Unii ma prawo kierowania petycji do Parlamentu w sprawach objętych zakresem działalności UE.
Źródło: radiomaryja.pl