Bąkiewicz złożył wniosek przeciwko posłowi Konradowi Frysztakowi. Chodzi o sędziego z Fundacji Iustitia. "Wyrok oczywiście jest kuriozalny i całkowicie się z nim nie zgadzam"
Prezes Rot Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz jako kandydat do Sejmu złożył wniosek do Sądu Okręgowego w Radomiu w trybie wyborczym przeciwko posłowi Konradowi Frysztakowi. Jak poinformował, radomski sąd oddalił zażalenie.
- Prezes Rot Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz złożył zażalenie do Sądu Okręgowego w Radomiu.
- Kilka dni temu poseł Koalicji Obywatelskiej Konrad Frysztak złożył wniosek przeciwko Bąkiewiczowi.
- Sąd w Radomiu odrzucił zażalenie Bąkiewicza w sprawie sędziego, który zajmuje się sprawą.
- Zobacz także: Prezydent o filmie Agnieszki Holland: Tylko świnie siedzą w kinie
Prezes Rot Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz jako kandydat do Sejmu złożył wniosek do Sądu Okręgowego w Radomiu w trybie wyborczym przeciwko posłowi Konradowi Frysztakowi. Jak poinformował, radomski sąd oddalił zażalenie.
Dziś Sąd Okręgowy w Radomiu wydał orzeczenie w trybie wyborczym na korzyść Konrada Frysztaka. Chodzi o słowa jakich użyłem w debacie z posłem PO. Powiedziałem, że ten człowiek nie ma nic przeciwko żeby sprzedać polską suwerenność za dwie trybuny na Radomiaku. To była jedynie konkluzja tego co sam powiedział - podkreślił Robert Bąkiewicz.
Wyrok oczywiście jest kuriozalny i całkowicie się z nim nie zgadzam. Ale jak mógłby być inny skoro „przypadkowo” wylosowano sędziego… Marka Gralca z Iustitii. Tak tej Iustitii, która blokowała reformy sądownictwa i chce, aby polskie prawo było poniżej prawa Unii Europejskiej. Wyrok był więc z góry znany. Nie zdziwiłbym się, gdyby treść orzeczenia była pisana przed samą rozprawą - dodał prezes Rot Marszu Niepodległości.
Co do kwestii formalnych: składam odwołanie i będę walczył o racje w II instancji - zapowiedział.
Decyzja Sądu Okręgowego w Radomiu
Rzecznik Sądu Okręgowego Arkadiusz Guza poinformował w środę, że wniosek Bąkiewicza o wyłączenie sędziego referenta został oddalony, ponieważ sąd uznał, że sama przynależność sędziego do Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia nie jest podstawą do jego wyłączenia z postępowania. Sąd oddalił także zażalenie Bąkiewicza na tę decyzję.
W ocenie sądu zażalenie zawierało braki, a w trybie wyborczym, nie wzywa się uczestnika do ich uzupełnienia - wyjaśnił rzecznik Sądu Okręgowego Arkadiusz Guza .
Rozprawa, na której ma zapaść decyzja w sprawie protestu wniesionego przez Frysztaka, została wyznaczona na czwartek.
W ubiegłym tygodniu Konrad Frysztak, ubiegający się ponownie o mandat posła z listy PO, złożył protest w związku z wypowiedzią Bąkiewicza w jednej z radomskich rozgłośni radiowych. W trakcie wywiadu udzielonego 7 września kandydat PiS, odnosząc się do wcześniejszej debaty telewizyjnej między obydwoma politykami, stwierdził, że rozmawiał z posłem Frysztakiem, który mówi, że polską suwerenność można sprzedać za dwie trybuny. Chodziło o dyskusję na temat stadionu w Radomiu i pieniędzy z KPO, dzięki którym można by wybudować trybuny dla kibiców. Frysztak stanowczo podkreślił, że takie słowa nigdy nie padły z jego ust i zażądał od Bąkiewicza przeprosin oraz sprostowania.
Bąkiewicz przyznał w trakcie rozprawy, że poseł KO faktycznie nie wypowiedział spornego zdania. Jednocześnie starał się tłumaczyć, że jego wypowiedzi o Frysztaku nie należy traktować dosłownie, ale w kontekście całej dyskusji dotyczącej funduszy z KPO i w odniesieniu do całej Platformy Obywatelskiej.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com