Rzecznik Lasów Państwowych reaguje na słowa poseł Koalicji Obywatelskiej Agnieszki Pomaski. Gzowski: "Składamy pozew o naruszenie dóbr osobistych"
W czwartek rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski poinformował w porannej audycji "Siódma 9", że Lasy Państwowe złożą pozew do sądu o naruszenie dóbr osobistych leśników i Lasów Państwowych jako przedsiębiorstwa.
- Podczas porannej rozmowy dla stacji "Siódma9" Rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski odniósł się do słów poseł Koalicji Obywatelskiej Agnieszki Pomaski.
- Pomaska wraz z Barbarą Nowacką skrytykowały Lasy Państwowe za nieroztropne wycinanie drzew w Lasach Piaśnickich Miejscu Pamięci.
- Gzowski podkreślił, że padające zarzuty są nieprawdziwe oraz skandaliczne.
- Zobacz także: Kino narzędziem politycznym. 2022 rekordowym rokiem dla LGBT w filmach
W czwartek rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski poinformował w porannej audycji "Siódma 9", że Lasy Państwowe złożą pozew do sądu o naruszenie dóbr osobistych leśników i Lasów Państwowych jako przedsiębiorstwa. Jest to reakcja na słowa posłów Koalicji Obywatelskiej Agnieszki Pomaski i Barbary Nowackiej, które nagrały spot wyborczy w Lasach Piaśnickich.
17 września na koncie poseł Pomaski pojawił się materiał wideo, w którym padają zarzuty, że na znajdującym się w Lasach Piaśnickich Miejscu Pamięci Lasy Państwowe prowadzą nie tyle wycinkę drzew, ale dokonują ich tzw. rzezi. Co więcej, ma się to dokonywać, zupełnie nie zważając na charakter tego miejsca. Na nagraniu widać stosy ściętych drzew oraz ciężarówkę, która wyjeżdża z lasu.
Czytaj więcej: "Tajna droga do NATO". Kto jeszcze wiedział o planowanej inwazji na Ukrainę?
Stanowisko Lasów Państwowych
Michał Gzowski stanowczo zaprzeczył tym zarzutom. Podkreślił, że porównanie posłów jest skandaliczne, zwłaszcza w okresie kampanii wyborczej, kiedy próbuje się robić politykę na tak ogromnej tragedii historycznej.
Leśnicy nie prowadzą prac gospodarczy w bezpośrednim otoczeniu grobów i wszelkiego rodzaju miejsc pamięci, które tam się znajdują. Wręcz przeciwnie – dbamy o nie i o zachowanie pamięci historycznej dla kolejnych pokoleń. Leśnicy każdego roku pomagają przy sprzątaniu tych miejsc, kiedy upamiętniane są tam te tragiczne wydarzenia. Leśnicy każdorazowo współpracują ze Stowarzyszeniem Rodzina Piaśnicka, które opiekuje się tym miejscem - zapewnił rzecznik Lasów Państwowych.
Dodał, że leśnicy w swoich działaniach zawsze kierują się fachowością i merytoryką oraz planami wieloletnimi, a nie zapotrzebowaniem czy chęcią wycięcia lasu.
A to właśnie próbuje wybrzmieć ze słów pań posłanek. Ich zarzuty są absurdalne i będziemy się temu przeciwstawiać, dlatego składamy pozew do sądu - zapowiedział Michał Gzowski.
Rzecznik zwrócił uwagę, że kilka dni temu przedstawiciele Lasów Państwowych byli na miejscu z kamerą.
Chcieliśmy w ten sposób pokazać tym, którzy nie wierzą, że wycinka nie ma tam miejsca. Wycinka rzeczywiście jest prowadzona, ale zdecydowanie dalej i są to planowane prace gospodarcze - dodał.
Jak dodał, prace te były zaplanowane już 10 lat temu, co zatwierdził ówczesny minister środowiska z Platformy Obywatelskiej
Źródło: dorzeczy.pl, siodma9.pl