Prezydent o filmie Agnieszki Holland: Tylko świnie siedzą w kinie

5
0
2
Pezydent Andrzej Duda podczas przemówienia w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku
Pezydent Andrzej Duda podczas przemówienia w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku / Fot. PAP/Andrzej Lange

Nie dziwię, że funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z filmem "Zielona Granica", użyli tego hasła, znanego nam z czasów okupacji hitlerowskiej - powiedział w Nowym Jorku prezydent, pytany o najnowsze dzieło Agnieszki Holland.

Zielona Granica."Tylko świnie siedzą w kinie"

Jest mi przykro z tego powodu, że taki film jest realizowany, który jak słyszałem - bo nie widziałem tego filmu - w zdecydowany sposób oczernia polskich funkcjonariuszy. Czytałem taką opinię, że pokazuje ich wręcz niemal jako sadystów - powiedział Andrzej Duda., pytany o "Zieloną Granicę" Agnieszki Holland.

W rozmowie z TVP Info przyznał, że nie dziwi się ostrej reakcji wojska oraz Straż Granicznej.

To, że pani Holland tak pokazuje polskich funkcjonariuszy, wykonujących swoje zadania dla polskiego społeczeństwa, dla bezpieczeństwa Polski, to ja się nie dziwię, że funkcjonariusze SG, którzy zapoznali się z tym filmem, przepraszam, użyli tego hasła znanego nam z czasów okupacji hitlerowskiej, kiedy filmy propagandowe hitlerowskie pokazywano w naszych kinach - "Tylko świnie siedzą w kinie" - dodał Duda.

"Zielona granica" polską premierę będzie miała dopiero w piątek, jednak kolejni politycy prawicy chętnie go komentują. - Tusk i Trzaskowski powinni przeprosić żołnierzy za film Agnieszki Holland - mówił o poranku Mariusz Błaszczak. Wcześniej nagrodzone w Wenecji dzieło skrytykował Jarosław Kaczyński.

Chodzi o to, by zrobić z uczciwej obrony polskiej granicy, unijnej granicy, zbrodnię. W czyim to jest interesie? Z czego wynika? O ile potrafię rozszyfrować motywację Tuska, to motywacji Holland do końca nie rozumiem, choć stykałem się ze środowiskiem stalinowskich komunistów; takim człowiekiem był jej ojciec, i coś mi tam do głowy przychodzi - powiedział we Wrocławiu prezes PiS.

Spór Polski z Ukrainą dotarł do Nowego Jorku

Podczas rozmowy z państwową stacją prezydent odniósł się do stosowanego przez Kijów "szantażu" wobec Warszawy w kontekście embarga na ukraińskie produkty. Spór przypadł na sesję Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych - Wołodymyr Zełenski skrytykował Polskę i inne kraje europejskie, które utrzymują embargo na ukraińskie zboże pomimo decyzji Brukseli.

 Absolutnie nie możemy ulec (szantażowi - red.), dlatego, że naszym obowiązkiem, tak, jak powiedziałem obowiązkiem polskich władz, jest stać na straży interesów polskich rolników i stać na straży interesów Rzeczypospolitej - powiedział Andrzej Duda. Prezydent wyliczał liczbę krajowego sprzętu wojskowego, który trafił na wschód: 300 czołgów oraz 100 transporterów opancerzonych.

Wysłaliśmy armatohaubice Krab, to były, de facto, pierwsze armaty tak dalekiego zasięgu, które pozwalały razić rosyjskie oddziały na ich zapleczu. To była ogromna pomoc, ale kiedy chodzi o kwestie zboża, to są też interesy naszych rolników. (...) My mamy też nasze interesy, a w naszym interesie jest to, żeby polski rolnik był bezpieczny i żeby również mógł spokojnie realizować swoje zadania - powiedział Andrzej Duda.
 

Źródło: interia.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
5
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo