Bąkiewicz wezwany na przesłuchanie. Musi tłumaczyć się...z katolickiego zawołania! "Czy jest tu jeszcze ktoś normalny"
Prezes Rot Marszu Niepodległości oraz TV Media Narodowe Robert Bąkiewicz poinformował, że otrzymał wezwanie do wstawienia się na komendzie policji w Warszawie. Przesłuchanie ma odbyć się tuż przed Marszem Niepodległości.
- Robert Bąkiewicz poinformował, że otrzymał wezwanie od warszawskiej policji na przesłuchanie.
- Jak wyjaśnił chodzi o katolickie zawołanie uznające Jezusa Chrystusa za swojego króla i pana.
- W dalszej części swojego wpisu wskazał, że zarzuca mu się propagowanie ustroju faszystowskiego.
- Zobacz także: Grzegorz Borys znaleziony martwy? Intrygujący list i odnalezione ciało w zbiorniku wodnym. Gdańska policja nie potwierdza jeszcze tych informacji
Prezes Rot Marszu Niepodległości oraz TV Media Narodowe Robert Bąkiewicz poinformował, że otrzymał wezwanie do wstawienia się na komendzie policji w Warszawie. Przesłuchanie ma odbyć się tuż przed Marszem Niepodległości tj. 9 listopada. Jak poinformował zainteresowany, będzie się on musiał tłumaczyć z katolickiego wezwania "Ave Christus Rex" - "Niech żyje Chrystus Król".
Opresja sądowa i policyjna to narzędzie nowej władzy. Za dwa dni 9 listopada mam się tłumaczyć policji (otrzymałem wezwanie na przesłuchanie jeszcze jako świadek, ale kto wie, jak będzie dalej…) z wykrzykiwanego w październiku 2020 przeze mnie hasła...., uwaga! „AVE CHRISTUS REX" - poinformował Robert Bąkiewicz.
Wyjaśnił on, że do zdarzenia doszło w 2020 r. podczas obrony kościoła pw. św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży. Przypomniał również, że wraz z innymi był obrzucany wyzwiskami oraz przedmiotami, które leciały z kierunku zwolenników aborcji.
Zdarzenie to miało miejsce w trakcie obrony kościoła św. Aleksandra na Pl. Trzech Krzyży w Warszawie kiedy zdziczała hołota spod znaku błyskawicy szturmowała kościół. Słowa AVE CHRISTUS REX!” znaczą ni mniej, ni więcej tylko tyle – „NIECH ŻYJE CHRYSTUS KRÓL!” Wypowiadane co prawda nie w ojczystym języku, ale w języku Kościoła, czyli po łacinie, tak się modlono przez 2 tysiące lat - opisuje prezes TV Media Narodowe.
Rozumiecie to Państwo? Modlimy się pod kościołem, odmawiamy różaniec, śpiewamy pieśni religijne w tym Chrystus Królem i inne, krzyczymy „NIECH ŻYJE CHRYSTUS KRÓL!” – w tym czasie parę tysięcy ludzi lży Bogu i nam, lecą w nas kamienie, butelki, jakieś bydło atakuje nas stalowymi prętami, są u nas ranni (zdjęcia poniżej)… rozumiecie Państwo tę grozę sytuacji? A oni 3 lata później mówią, że my o „hitlerze”… znów wyjeżdżają ze swoimi skojarzeniami… Nikt z brutalnych napastników spod znaku błyskawicy do tej pory nie poniósł, żadnej konsekwencji, NIKT - a oni do mnie argumentum ad hitlerum. I oni tak na poważnie - dodał Bąkiewicz.
Opresja sądowa i policyjna to narzędzie nowej władzy. Za dwa dni 9 listopada mam się tłumaczyć policji (otrzymałem wezwanie na przesłuchanie jeszcze jako świadek, ale kto wie, jak będzie dalej…) z wykrzykiwanego w październiku 2020 przeze mnie hasła...., uwaga! „AVE CHRISTUS… pic.twitter.com/f6vawMMnQg — Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) November 6, 2023
Absurdalnych oskarżeń ciąg dalszy
W dalszej części wskazał, że zarzuca mu się propagowanie ustroju faszystowskiego. Ponadto stwierdzono, że sieje nienawiść dla tle różnic etnicznych i religijnych, gdzie podano wydarzenie na temat niemieckiej zbrodni w Jedwabnem.
Piszą tam jeszcze o „propagowanie ustroju faszystowskiego”? Przypinki jakieś znaleźli? Może po prostu jakiś tuman nie potrafi medalika lub krzyżyka na łańcuszku od „przypinki” odróżnić? - napisał Bąkiewicz.
No i oczywiście „nienawiść na tle różnic etnicznych i religijnych” – dowodem jest wydarzenie sprzed 5 lat (sic!) i oczywiście z „rasistowskim” hasłem w tle „NIE PRZEPRASZAM ZA JEDWABNE”... - dodał.
Na koniec swojego wywodu podkreślił, że powstrzymał się o zastosowanie wulgaryzmów, aby wyrazić niezadowolenie z tej absurdalnej sytuacji.
Chciałem teraz napisać jakieś przekleństwo, chciałem, ale wstrzymałem się, było naprawdę trudno - podkreślił.
Na koniec chciałem tylko zapytać, czy jest tu jeszcze ktoś normalny?! - stwierdził prezes TV Media Narodowe.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com