Wstrząsająca historia 18-letniego Aleksa. Cierpi na straszną chorobę dystrofii mięśni. Bąkiewicz: "Zrealizujmy marzenie Aleksa i jego rodziny"
Jak czytamy w opisie zrzutki na pomoc Aleksowi, 18-latek cierpi na dystrofię mięśniową Duchanne'a DMD. Zrozpaczona matka wskazała, że w kwietniu bieżącego roku, lekarze z trudem uratowali życie młodego człowieka. Teraz rodzina nastolatka poszukuje wsparcia wśród ludzi dobrej woli.
- Robert Bąkiewicz przyłączył się do akcji zbierania pieniędzy na wykończenie domu dla rodziny chorego Aleksa.
- 18-letni chłopak cierpi na dystrofię mięśniową Duchanne'a DMD, która mogła się skończyć tragicznie.
- Cała odpowiedzialność za utrzymanie rodziny spadła wyłącznie na jej głowę, gdyż kobieta musi sprawować opiekę nad dzieckiem.
- Zobacz także: Fińska polityk cytowała publicznie Biblię, aby potwierdzić, że homoseksualizm jest sprzeczny z wolą Boga. Sąd orzekł w jej sprawie
Jak czytamy w opisie zrzutki na pomoc Aleksowi, 18-latek cierpi na dystrofię mięśniową Duchanne'a DMD. Zrozpaczona matka wskazała, że w kwietniu bieżącego roku, lekarze z trudem uratowali życie młodego człowieka. Od tej pory rodzina musi zmagać się z wieloma trudnościami, a wszystkie obowiązki za utrzymanie rodziny spadło na męża Sylwestra. Już 15 lat temu podjęli próbę budowy nowego domu, który byłby odpowiedni również do opieki nad nastolatkiem. Niestety budynek w stanie surowym czeka na prace wykończeniowe, na które nie ich nie stać.
Aleks od urodzenia choruje na nieuleczalną chorobę dystrofię mięśniową Duchanne'a DMD. Aleks ma 18 lat i do chwili obecnej radziliśmy sobie całkiem nieźle. Niestety na początku kwietnia mięśnie klatki piersiowej odmówiły posłuszeństwa. Czas zatrzymał się razem z Aleksem. Lekarze cudem przywrócili go do życia. Od tej pory Aleks jest już zaintubowany i oddycha za pomocą respiratora. Jest też odżywiany przez PEG (dożywanie dojelitowe). Nasz świat runął. Zmienił się o 180%. Staramy się poukładać go na nowa - czytamy w opisie zbiórki.
15 lat temu zaczęliśmy budowę domu. Jedynym żywicielem rodziny jest mój mąż Sylwester. Ja opiekuję się Aleksem 24 godziny na dobę. Nie mam możliwości podjęcia pracy. W tym czasie udało nam się pozyskać działkę i postawić domek w stanie surowym - wyjaśniła Emilia Cieślak.
Na ten moment nie jesteśmy go w stanie wykończyć z powodu braku środków - czytamy dalej.
Czytaj więcej: Raport rządowy o powikłaniach po aborcji w Wielkiej Brytanii. Statystyki nie podają całej prawdy. Skala procederu jest przerażająca
Bąkiewicz zaprasza ludzi dobrej woli do wsparcia rodziny Cieślaków
W akcję promowania tej szlachetnej zbiórki pieniędzy włączył się prezes TV Media Narodowe Robert Bąkiewicz. Przyznał, że rodzinę oraz wolontariuszy wspierających państwa Cieślaków poznał podczas dożynek w Wolanowie. Poprosił on w ich imieniu wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie dla Aleksa i jego rodziców.
Rodzinę Aleksa oraz wspierających ją wolontariuszy poznałem podczas dożynek w Wolanowie. Lokalna społeczność mocno zaangażowała się w pomoc Aleksowi, który od urodzenia zmaga się z nieuleczalną chorobą dystrofii mięśniowej Duchanne'a DMD. Niestety stan zdrowia ze względu na trudne warunki mieszkalne stale się pogarsza - napisał Robert Bąkiewicz.
Na początku kwietnia mięśnie klatki piersiowej odmówiły posłuszeństwa. Lekarze cudem przywrócili go do życia. Od tej pory Aleks jest zaintubowany i oddycha za pomocą respiratora. Jest też odżywiany przez PEG (dożywanie dojelitowe) - wyjaśnił.
Zrealizujmy marzenie Aleksa i jego rodziny o ocieplonym i bezpiecznym domu - dodał Bąkiewicz.
Apel do wszystkich ludzi dobrej woli!https://t.co/jIEJoIq8c5
Rodzinę Aleksa oraz wspierających ją wolontariuszy poznałem podczas dożynek w Wolanowie. Lokalna społeczność mocno zaangażowała się w pomoc Aleksowi, który od urodzenia zmaga się z nieuleczalną chorobą dystrofii… pic.twitter.com/kW53swtyGY — Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) November 27, 2023
Link do zbiórki pieniędzy na budowę domu państwa Cieślaków można znaleźć TUTAJ.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com