Atak na Kapitol. Jeden z uczestników szturmu na kolebkę amerykańskiej demokracji został ukarany. To on inspirował resztę do użycia przemocy
Jeden z uczestników i główny prowokator ataku na Kapitol został ukarany przez amerykański sąd. Zdaniem sędziego podżeganie do przemocy nosiło znamiona terroryzmu, dlatego winny został skazany na, aż 18 lat pozbawienia wolności.
- Po dwuletnim procesie skazano pierwszego uczestnika ataku na Kapitol, który miał miejsce 6 stycznia 2021 roku.
- Rozgoryczeni wyborcy Donalda Trumpa zebrali się pod budynkiem parlamentu, protestując przeciwko wynikom wyborczym.
- Niestety w pewnym momencie doszło do ataku na Kapitol, a kilku członków protestu użyło broni i przemocy, aby wedrzeć się do budynku.
- Zobacz także: Kolejny polityczny wyrok sędzi Drewin? Znani dziennikarze muszą zapłacić grzywnę. Lewicowa aktywistka zadowolona z wyroku: "Spodziewam się kasacji. Ale dziś się cieszę"
Amerykański sąd skazał byłego spadochroniarza i prawnika, a także założyciela grupy "Oath Keepers" Stuarta Rhodesa za podżeganie do przemocy i ataku na Kapitol 6 stycznia 2021 roku. Stuart Rhodes i 10 innych członków jego organizacji zostało zatrzymanych w styczniu.
Prokuratorzy dysponowali nagraniami i szyfrowanymi komunikatami, które przesyłali sobie członkowie grupy. Posłużyły one jako dowody na to, że członkowie tego ugrupowania, wkrótce po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich z 2020 roku zaczęli przygotowywać zbrojny protest, aby nie dopuścić do przekazania władzy nowemu prezydentowi Joe Bidenowi.
Oskarżony powtarzał o kradzieży wyborów
W trakcie przemówień końcowych zwrócono uwagę na wypowiedzi i wywiady udzielane przez Stuarta Rhodesa, który powtarzał twierdzenia o kradzieży wyborów i wzywał do zmiany reżimu. Obrona podkreślała, że Rhodes jest niesłusznie przedstawiany jako twarz styczniowych zamieszek pod Kapitolem.
Jeżeli chcecie nadać czyjąś twarz wydarzeniom z 6 stycznia, niech to będzie twarz Trumpa, prawicowych mediów czy polityków, ludzi, którzy stworzyli tę narrację - podkreślił obrońca Stuarta Rhodesa.
Przed wygłoszeniem wyroku sędzia stwierdził, że Stuart Rhodes pozostaje trwałym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych. Dodał, że jest rzeczą jasną, że chciał on doprowadzić do destabilizacji amerykańskiej tzw. demokracji.
Źródło: radiomaryja.pl