Były Minister Rolnictwa nie widzi przyszłości dla Prawa i Sprawiedliwości. Nie posiadają oni zdolności koalicyjnych? Ardanowski: "Otoczenie Kaczyńskiego izoluje go od świata"
Były Minister Rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski był w środę wieczorem gościem na antenie "Polsat News". Rozmowa dotyczyła sytuacji na polskiej scenie politycznej oraz jego planów na własne ugrupowanie. Odniósł się również do sytuacji wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości.
- Były Minister Rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski był w środę wieczorem gościem na antenie "Polsat News".
- Wyjaśnił obecną sytuację wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości.
- Pochwalił również Polskie Stronnictwo Ludowe za obecny zwrot ku prawicy.
- Zobacz także: Dojdzie do protestu w PKP Cargo. Związkowcy sprzeciwiają się grupowym zwolnieniom
Jak wcześniej informowaliśmy, były Minister Rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski ujawnił, że zakłada własną partię. Swoją decyzję tłumaczył na antenie TV Media Narodowe. Polityk zaznaczył, że chce współpracować z każdym, komu zależy na dobru Polski, nie wyklucza żadnego środowiska.
Natomiast w środę wieczorem Ardanowski był gościem na antenie "Polsat News". Rozmowa dotyczyła sytuacji na polskiej scenie politycznej oraz jego planów na własne ugrupowanie. Odniósł się również do sytuacji wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości.
Gdyby PiS przeszedł pewną wewnętrzną metamorfozę, ja o to prosiłem, błagałem, zaklinałem. Również. On nie chce rozmawiać. Jego otoczenie go w jakiś sposób izoluje od świata, tak mi się wydaje. Jest przekonywany, że bez niego PiS się rozleci, pożrą się wszyscy, te frakcje wszystkie, on jest jedynym zwornikiem - przyznał Jan Krzysztof Ardanowski.
Ale przecież skoro nie chce mnie słuchać, bo chłop ze wsi, poseł z regionu, można go tam lekceważyć, to niech słucha ludzi życzliwych, intelektualistów życzliwych prawicy, PiS-owi, którzy mówią wprost: z Kaczyńskim PiS niczego więcej nie wygra - zauważył polityk.
Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość może upaść po odejściu lub nawet śmierci Kaczyńskiego, gdyż obecnie sam prezes PiS nie kreuje nowego lidera tej formacji.
To jest prywatna partia prezesa Kaczyńskiego. To partia, którą on traktuje jako swoją własność i boję się, że nawet w głowie może się rodzić tego typu myśl, że skoro to jest moje dziecko i ja miałbym odejść, to może niech to dziecko umrze - wyjaśnił były Minister Rolnictwa.
Czytaj więcej: Jacek Bilewicz powołany na zastępcę prokuratora generalnego. Kaleta: W jego notce biograficznej jest luka
Polskie Stronnictwo Ludowe zostało pochwalone przez Ardanowskiego
Ardanowski odniósł się również do zwrotu Polskiego Stronnictwa Ludowego w kierunku prawicowym. Wyznał również, że z czasem zmienił podejście do tej formacji zauważając tam młodych ludzi, którym na sercu leży dobro Polski.
Cieszę się, że PSL twardo broni polskich racji. Nie jest im łatwo, są atakowani. Ja byłem kiedyś wielkim przeciwnikiem ZSL-u, natomiast w tej chwili zmieniam też trochę zdanie, bo to są ludzie młodzi, którzy w większym stopniu, biorąc pod uwagę tę lewicową, neomarksistowską narrację w Europie, wydaje się, że są bardziej zdroworozsądkowi. Więc wspieram ich i chciałbym, żeby wytrwali przy swoich wartościach - stwierdził Jan Krzysztof Ardanowski.
Polityk stwierdził też, że ponieważ PiS nie ma zdolności koalicyjnych, to jeżeli dotychczasowa koalicja ma zostać odsunięta od władzy, potrzeba zbudować większość i utworzyć rząd, który mógłby powstrzymywać lewicowe tendencje.
Źródło: dorzeczy.pl, polsatnews.pl