Apel do ministra Niedzielskiego. "Nie informuje się o negatywnych skutkach tzw. pigułki aborcyjnej"
O upowszechnienie rzetelnej i szerokiej wiedzy wskazującej na możliwe następstwa, jakie może spowodować stosowanie aborcji farmakologicznej oraz wyjaśnienie powodu zakazu dystrybucji tych środków - zaapelowała do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego Polska Federacja Ruchów Obrony Życia.
- W dokumencie wyjaśniono także, że tzw. pigułka aborcyjna nie jest dobrym rozwiązaniem nieplanowanej ciąży.
- W USA w okresie 2012-2018 odnotowano 4.195 hospitalizacji i 24 zgony. Jest bardziej niebezpieczna niż aborcja chirurgiczna.
- Polska Federacja Ruchów Obrony Życia: Promując ten produkt nie informuje się o istocie jego działania i poważnych negatywnych skutkach.
- Zobacz także: Przepychanki podczas konferencji KO "Niech pan się na mnie nie kładzie. Ma pan jakieś dziwne zapędy"
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia zauważyła, że dramatyczne sytuacje dotyczące kilku kobiet wykorzystywane są, aby upowszechnić przekonanie, że są one normą w kontaktach ze służbą zdrowia czy z innymi organami państwa.
To punkt wyjścia do żądania diametralnej zmiany praktyki i prawa w tym zakresie, która ma na celu przekreślenie rozwiązań i ogromnej pracy edukacyjnej i pomocowej wolnej Polski, owocującej lepszą ochroną kobiety w ciąży i okresie okołoporodowym oraz generalnej ochrony jej dziecka w prenatalnej fazie życia - przekonują obrońcy życia.
Pigułka aborcyjna jest bardzo niebezpieczna
Szczególną uwagę zwrócono na propagowanie możliwości korzystania z tzw. pigułki aborcyjnej, przy zupełnym pomijaniu poważnych następstw zastosowania tego środka dla zdrowia kobiety w ciąży i jej dziecka. Podkreślono, że nie jest to produkt leczniczy, gdyż nie służy ochronie zdrowia czy życia. Ponadto, promując go nie informuje się o istocie jego działania i poważnych negatywnych skutkach. Zwracamy się do Pana Ministra o upowszechnienie rzetelnej i szerokiej wiedzy wskazującej na możliwe następstwa, jakie może spowodować stosowanie aborcji farmakologicznej oraz wyjaśnienie powodu zakazu dystrybucji tych środków - czytamy w liście.
Negatywne konsekwencje są ukrywane
W dokumencie wyjaśniono także, że tzw. pigułka aborcyjna nie jest dobrym rozwiązaniem nieplanowanej ciąży. Nie jest środkiem antykoncepcyjnym, ani tzw. “tabletką dzień po”. Jest farmakologicznym stymulatorem poronienia do 10. tygodnia ciąży. Stosowana razem z silnym środkiem skurczowym wywołuje m.in. dotkliwe bóle, silne, często długotrwałe krwawienie oraz częste powikłania, a nawet zagrożenie życia.
W USA w okresie 2012-2018 odnotowano 4.195 hospitalizacji i 24 zgony. Jest bardziej niebezpieczna niż aborcja chirurgiczna. Co najmniej 10 proc. przypadków jej stosowania kończy się hospitalizacją.
Zaznaczono, że propagatorzy tego środka ukrywają jego możliwe negatywne konsekwencje, a wręcz przeciwnie - zapewniają, że jego stosowanie jest bezproblemowe i całkowicie bezpieczne.
Czytaj także: Decyzja o aborcji tragicznym skutkiem braku mężczyzny. "Istotnym elementem jest odpowiedzialność za życie"
Potrzebne jest jasne stanowisko MZ
W obecnej sytuacji konieczne jest jasne stanowisko Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie, prezentowane w taki sposób, który spowoduje dotarcie z rzetelną informacją do społeczeństwa, a szczególnie do kobiet, najbardziej zagrożonych skorzystaniem z propagowanej oferty, aby nie stały się jej ofiarami - apeluje do Niedzielskiego Polska Federacja Ruchów Obrony Życia.
Pod listem podpisało się prezydium zarządu - prezes Jakub Bałtroszewicz i wiceprezesi Ewa Kowalewska oraz ks. Tomasz Kancelarczyk.
Źródło: radiomaryja.pl