Abp Ryś o roli Kościoła w czasie kampanii wyborczej. "Katolik nie powinien uczestniczyć w liberalizacji prawa aborcyjnego"
Metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś był pytany o rolę Kościoła w czasie kampanii wyborczej. Zaznaczył, że "katolik nie powinien przykładać ręki do liberalizacji prawa aborcyjnego".
- Abp Ryś: Przypominanie nauczenia Kościoła w kwestii aborcji, także w czasie kampanii wyborczej, to nie jest mieszanie się w politykę.
- Odnosząc się do siebie, abp Ryś podkreślił, że ma prawo jako obywatel głosować w wyborach, jednak jako duchowny “nie ma prawa uczestniczyć w tzw. realnej polityce”.
- Dodał, że “ambona nie jest od uprawiania polityki”, a Kościół może wypowiadać się w kwestiach politycznych wtedy, kiedy dotyczą one moralności.
- Zobacz także: On nie wstydzi się wiary. Polski pięściarz wybrał się na pielgrzymkę do Amerykańskiej Częstochowy. "Mogły być Bahamy"
Abp Grzegorz Ryś w rozmowie z Polską Agencją Prasową zaznaczył, że “przypominanie nauczenia Kościoła w kwestii aborcji, także w czasie kampanii wyborczej, to nie jest mieszanie się w politykę”.
Aborcja w kampanii wyborczej
Duchowny został zapytany, co z głosowaniem na partie, które opowiadają się za rozszerzeniem prawa aborcyjnego, zaznaczył, że katolik nie powinien uczestniczyć w liberalizacji prawa aborcyjnego.
Nauczanie Kościoła na temat aborcji jest jasne i tu nie ma możliwości jakiejś zmiany doktrynalnej. Ono zostało wypowiedziane jako ostateczne i nieomylne przez papieża Jana Pawła II - przypomniał.
Zaznaczył, że skoro Kościołem są wszyscy ludzie ochrzczeni, “to ludzie świeccy mają prawo uczestniczyć w życiu politycznym”.
Wszyscy ludzie świeccy, którzy są ochrzczeni, mają prawo tworzyć świat zgodnie ze swoimi przekonaniami - dodał.
Czytaj także: Depresja i myśli samobójcze. Eutanazja zamiast leczenia psychiatrycznego
“Ambona nie jest od uprawiania polityki”
Odnosząc się do siebie, abp Ryś podkreślił, że ma prawo jako obywatel głosować w wyborach, jednak jako duchowny “nie ma prawa uczestniczyć w tzw. realnej polityce”.
Dodał, że “ambona nie jest od uprawiania polityki”, a Kościół może wypowiadać się w kwestiach politycznych wtedy, kiedy dotyczą one moralności.
W takiej sytuacji, kiedy trwa kampania wyborcza, to jest taka autodefinicja Kościoła, którą powinniśmy bardzo pamiętać, że Kościół nie jest od tworzenia podziałów ani od zaostrzania podziałów, które już zaistniały. Kościół jest od budowania jedności - powiedział abp Ryś.
Źródło: fronda.pl