Wspieraj wolne media

ABW nielegalnie inwigilowała lidera Bezpartyjnych Samorządowców? Burza wokół artykułu Onetu

1
0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma wyjaśnić sprawę inwigilacji prezydenta Lubina i lidera Bezpartyjnych Samorządowców na Dolnym Śląsku w czasie rządów PiS. O sprawie informował Onet.

  • We wtorek na Onecie pojawił się artykuł pt. “Afera na Dolnym Śląsku. PiS-owska ABW nielegalnie inwigilowała lidera Bezpartyjnych Samorządowców”.
  • ABW: Są prowadzone czynności, mające na celu wszechstronne wyjaśnienie okoliczności przedstawionych zdarzeń.
  • W artykule, wspólnie przygotowanym przez Onet i “Superwizjer” TVN, możemy przeczytać, że opanowane przez ludzi PiS służby specjalne nielegalnie inwigilowały lidera Bezpartyjnych Samorządowców i koalicjanta PiS w sejmiku dolnośląskim prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego.
  • Zobacz także: Co z obietnicami wyborczymi Tuska? Minister nauki: Realnie wiemy, że nie da rady niektórych rzeczy zrealizować

We wtorek na Onecie pojawił się artykuł pt. “Afera na Dolnym Śląsku. PiS-owska ABW nielegalnie inwigilowała lidera Bezpartyjnych Samorządowców”. W związku z tą publikacją Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego opublikowała oświadczenie. 

Informujemy, że na polecenie Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego są prowadzone czynności, mające na celu wszechstronne wyjaśnienie okoliczności przedstawionych zdarzeń. W szczególności badana jest kwestia, kierowanych pod adresem funkcjonariuszy, podejrzeń o prowadzenie działań niezgodnych z prawem. Zakończenie tych działań pozwoli na podjęcie dalszych decyzji w przedmiotowej sprawie - czytamy.

ABW nielegalnie inwigilowała koalicjanta PiS?

W artykule, wspólnie przygotowanym przez Onet i “Superwizjer” TVN, możemy przeczytać, że opanowane przez ludzi PiS służby specjalne nielegalnie inwigilowały lidera Bezpartyjnych Samorządowców i koalicjanta PiS w sejmiku dolnośląskim prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego.

Do dziennikarzy miało trafić prawie tysiąc stron stenogramów z rozmów, które za pośrednictwem komunikatora internetowego mieli prowadzić ze sobą Raczyński i jego bliski współpracownik Andrzej Pudełko.

Nielegalną inwigilację prowadziliśmy na zlecenie naszego przełożonego z ABW, kapitana Marcina P., który nie ukrywał swoich propisowskich sympatii. On nie działał samowolnie, na tak dużą akcję musiał mieć zgodę przełożonych oraz czynnika politycznego - ujawnił funkcjonariusz ABW biorący udział w inwigilacji.

Z materiałów wynika, że Raczyński i czołowi politycy PiS czerpią zyski z zatruwania środowiska i zakopywania śmieci na Dolnym Śląsku. 

Czytaj także: Protest rolników w Medyce. Ktoś rozsypał ukraińskie ziarno

Prezydent Lublina odpowiada

Robert Raczyński odniósł się do medialnych doniesień, na platformie X napisał, że jedynym celem artykułów jest “zniszczenie mnie i moich współpracowników przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi”.

Ten stek bzdur to zemsta firm związanych z odpadami, spowodowana blokowaniem przeze mnie budowy spalarni odpadów w Lubinie. Nie pierwszy raz naciskiem medialnym lub politycznym próbuje się wymusić na mnie szereg decyzji, których realizacja oznaczałyby szkodę dla miasta i jego mieszkańców - czytamy we wpisie.

Prezydent Lubina zapewnił, że dopóki on zajmuje się sprawami miasta, “nie ma i nie będzie zgody na budowę spalarni odpadów”.

Nawet za cenę obrzydliwych prowokacji dziennikarskich. Bolesne jest tylko to, że rząd polski korzysta ze sztucznej inteligencji tworząc nieprawdziwe treści, obrazy i dźwięki - dodał.

Źródło: x.com, onet.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
1
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo