"107 minut Sienkiewicza". Politycy PiS opublikowali nagrania z rozmowy z likwidatorem PAP
Posłowie PiS, którzy przeprowadzili interwencję poselską w PAP, rozmawiali z likwidatorem spółki Markiem Błońskim. W mediach społecznościowych opublikowali ciekawe nagrania z rozmowy.
- Parlamentarzyści, którzy przeprowadzali interwencję poselską w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej opublikowali rozmawiali z likwidatorem spółki Markiem Błońskim.
- Sieć obiegło nagranie, na którym opowiada on, jak było na “107 minutowym walnym zebraniu zarządu”.
- Likwidator: Te 107 minut to nie jest prawda, bo ja uczestniczyłem w tym całym procesie. Nie jestem prawnikiem, ale on się odbył lege artis.
- Zobacz także: Batalia z Niemcami o inwestycje na Odrze. Na słowa Hennig-Kloski entuzjastycznie zareagowali ekolodzy
W środę 20 grudnia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało, że jego szef Bartłomiej Sienkiewicz, powołując się na kodeks spółek handlowych, odwołał dzień wcześniej dotychczasowych prezesów TVP, Polskiego Radia i PAP oraz ich rady nadzorcze. Resort kultury uzasadnił tę decyzję podjęciem 19 grudnia przez Sejm uchwały ws. mediów publicznych.
Dokument ten został przegłosowany parę chwil po godz. 22:00. W sieci podniosły się liczne wątpliwości dotyczące tego, jak Sienkiewicz, który był wtedy widziany w Sejmie, mógł w bardzo krótkim czasie przeprowadzić walne zgromadzeni akcjonariuszy medialnych spółek.
19.12. Uchwała przyjęta o 22.13. W 107 minut do północy: Sienkiewicz jedzie do resortu, prowadzi po kolei Walne (TVP, PAP, PR); po kolei trzy Rady. Powstaje 5 aktów notarialnych. Weryfikacja, odczyt, itp. Dojazd na Puławską 2. Niewykonalne! Poświadczono nieprawdę?! - napisał na platformie X (dawniej Twitter) dziennikarz Marcin Dobski z portalu Salon24.pl.
“Te 107 minut to nie jest prawda”
Parlamentarzyści, którzy przeprowadzali interwencję poselską w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej opublikowali rozmawiali z likwidatorem spółki Markiem Błońskim. Sieć obiegło nagranie, na którym opowiada on, jak było na “107 minutowym walnym zebraniu zarządu”.
Według niego te 107 minut trwało jakby dłużej - napisał poseł Dariusz Stefaniuk.
Te 107 minut to nie jest prawda, bo ja uczestniczyłem w tym całym procesie. Nie jestem prawnikiem, ale on się odbył lege artis. Najpierw walne podejmowało uchwałę - mówi na nagraniu Błoński.
A uchwała sejmowa, do której odwołuje się pan Sienkiewicz? - pyta były minister edukacji Przemysław Czarnek.
Odwołuje się w rodzaju pewnego uzasadnienie, a nie jest to podstawa decyzji walnego - odpowiedział likwidator.
Przyznał, że “nie liczył”, ile trwało posiedzenie, natomiast Rada spotkała się w ministerstwie.
‼️ Likwidator @PAPinformacje opowiada jak to było na 107 minutowym walnym zebraniu zarządu. Według niego te 107 minut trwało jakby dłużej.
🎯 Cały wywiad z likwidatorem - Panem Markiem Błońskim na moim Facebooku.
🤦♂️ Podpułkownik BS nie będzie zadowolony 🤷♂️ #SkokPOmedia pic.twitter.com/pjxM6i6qbf — Dariusz Stefaniuk (@DariuszStefani9) December 28, 2023
Czytaj także: Bąkiewicz: Polityka Tuska to fundamentalne zagrożenie dla naszego narodu
Czarnek zamieścił całą rozmowę
Całą rozmowę streścił na platformie X Czarnek.
Szanowni Państwo, poniżej cała relacja z dzisiejszej kontroli poselskiej PiS w Polskiej Agencji Prasowej “w likwidacji”. To 15 min. szczerej prawdy Pana “Likwidatora” o działaniach pozornych i nadużyciu prawa przez ppłk Sienkiewicza - napisał.
Szanowni Państwo, poniżej cała relacja z dzisiejszej kontroli poselskiej @pisorgpl w Polskiej Agencji Prasowej "w likwidacji". To 15 min szczerej prawdy Pana "Likwidatora" o działaniach pozornych i nadużyciu prawa przez ppłk Sienkiewicza.
Co wyjaśnia Pan "Likwidator"?… pic.twitter.com/5vcezF3izo — Przemysław Czarnek (@CzarnekP) December 28, 2023
Źródło: x.com, dorzeczy.pl