Niepokojące informacje na temat zdrowia ks. Isakowicza-Zaleskiego. Duchowny przebywa w szpitalu. "Wydawało się, że wygrał z rakiem..."
Na początku 2023 roku ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski poinformował, że wykryto u niego raka prostaty. W rozmowie z mediami przekazywał o swojej bieżącej sytuacji zdrowotnej. Przed świętami Bożego Narodzenia trafił do szpitala.
- Ceniony ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski poinformował na początku 2023 roku, że lekarze wykryli u niego nowotwór prostaty.
- Duchowny odzyskał w miarę stabilne zdrowie po kilku miesiącach radioterapii.
- Jednakże przed świętami Bożego Narodzenia ponownie trafił do szpitala.
- Zobacz także: Projekt CPK może być opóźniony nawet o 10 lat. Lasek: Wykonamy kilka kroków wstecz
Na początku 2023 roku ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski poinformował, że wykryto u niego raka prostaty. Duchowny w rozmowie z "Super Expressem" przekazał wówczas, że jest na etapie hormonoterapii, czyli farmakologicznej metodzie leczenia nowotworów. Teraz duchowny rozpoczął radioterapię.
Jestem w szpitalu, przechodzę radioterapię. Kiepsko się czuję po niej, chociaż dopiero ją zacząłem. Na szczęście nie ma przerzutów. To miało związek ze stosunkowo wczesnym wykryciem raka - przekazał wówczas ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Jednakże kilka dni temu prof. Bogusław Paź poinformował na swoich mediach społecznościowych, że niedawno odbył rozmowę z cenionym księdzem. Znajduje się on w nim od początku Świąt Bożego Narodzenia. Choć wiele wskazywało na to, że kapłan wygrał z chorobą, to ta jednak wróciła jeszcze silniejsza i stale się rozwija.
Przed chwilą telefonicznie rozmawiałem z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim. Jest w stanie dość poważnym w szpitalu od początku świąt. Wydawało się, że wygrał z rakiem, ale jednak choroba się rozwija - poinformował prof. Bogusław Paź.
Duchowny miał zmieniony głoso raz z trudem się wypowiadał. Pomimo tego zachowuje pogodę ducha i prosił przekazać pozdrowienia wszystkim modlącym się o jego zdrowie.
Jest wyraźnie osłabiony. Pozdrawia wszystkich Was - dodał wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego.
Kapłan jest gotowy do nowej drogi
O swojej chorobie ks. Isakowicz-Zaleski opowiedział też w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską dla tygodnika "Do Rzeczy".
Łatwiej jest przyjąć do świadomości, że choroba nie zawsze może być wyleczona. A przy nowotworze prawdopodobieństwo wyleczenia jest przecież zazwyczaj jeszcze mniejsze niż przy innych schorzeniach. Lekarze twierdzą, że spotykają się ze skrajnościami – niektórzy popadają w depresję albo w ogóle nie chcą pracować z medykami; druga skrajność to ci, którzy uważają, że diagnoza nie ma dla nich większego znaczenia, i nie współpracują z medykami - opowiadał duchowny.
Człowiek wierzący ma perspektywę, że życie nie kończy się na ziemi. Trzeba się liczyć, że może nie uda się wygrać z chorobą i nastąpi zgon. Ale ma się zupełnie inne spojrzenie. Wiem, że to nie jest koniec - podkreślił Isakowicz-Zaleski, zapewniając że nie obawia się śmierci.
Ks. Isakowicz-Zaleski to polski Ormianin, duchowny katolicki obrządków ormiańskiego i łacińskiego, działacz społeczny, duszpasterz Ormian-katolików. Urodził się we wrześniu 1956 roku w Krakowie.
Źródło: dorzeczy.pl