Wspieraj wolne media

Zdumiewający wpis polskiego ministra o Wołyniu. Polskie władze jak ognia unikają jasnych sformułowań. Łukasz Warzecha: "Ależ to jest dno w wykonaniu tej władzy"

1
1
0
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau / Fot. Youtube

Dzisiaj w 80. rocznicę ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej głos zabierają przeróżni politycy. Polskie władze niestety wykazują powściągliwą politykę w komentowaniu Rzezi Wołyńskiej. Zauważyli to internauci oraz Łukasz Warzecha z "DoRzeczy".

11 lipca 1943, to kulminacja Rzezi Wołyńskiej tzw. Krwawa Niedziela. Jest to Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez Ukraińców z OUN/UPA na Polakach.

Określenie "Zbrodnia Wołyńska" dotyczy nie tylko masowych mordów dokonanych na terenach Wołynia, czyli byłego województwa wołyńskiego, ale także w województwach lwowskim, tarnopolskim i stanisławowskim (Galicja Wschodnia), a także w województwach lubelskim i poleskim.

W związku z dzisiejszą rocznicą odbywają się prywatne i publiczne uroczystości upamiętniające pomordowanych Polaków. Pojawiają się na nich rozmaici politycy. Swoje wpisy na ten temat politycy publikują także w mediach społecznościowych. Część z nich jest sformułowana w sposób wręcz zadziwiający.

Post zamieścił na Twitterze m.in. minister spraw zagranicznych prof. Zbigniew Rau, który we wtorek i środę przebywa w Wilnie, gdzie trwa szczyt NATO.

Z treści wiadomości dowiadujemy się, że pan minister składa hołd "bezimiennym ofiarom", których narodowości nie wskazał, a także staje w zadumie za "wszystkie ofiary konfliktów zbrojnych". Jest to napisane w dniu symbolizującym, nie konflikt zbrojny, tylko ludobójstwo ukraińskich nacjonalistów na Polakach.

W 80. rocznicę RzeźWołyńska oddajemy hołd wciąż bezimiennym ofiarom tamtejszych wydarzeń. Stajemy dziś w zadumie, pamiętając o szacunku i modlitwie za wszystkie ofiary konfliktów zbrojnych. Wierzymy, że tylko wspólne odkrywanie prawdy doprowadzi do trwałego pojednania - czytamy we wpisie ministra spraw zagranicznych.

Dodał również, że liczy on na odpowiednie działania ze strony ukraińskich władz, aby rany te zostały szybko zabliźnione.

Spodziewamy się, że doprowadzą one naszych ukraińskich sąsiadów do ostatecznych decyzji pozwalających na zabliźnienie tej bolesnej rany w naszej wspólnej historii - dodał Zbigniew Rau.

Czytaj więcej: Cichociemny z Wołynia. Zajmował się m.in. organizowaniem polskiej samoobrony na Wołyniu

Warzecha krytykuje wpis ministra spraw zagranicznych

Wpis prof. Raua skomentował publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha.

Te bezimienne ofiary nie miały też narodowości? Słowo ludobójstwo oczywiście nie pada. Za to są ofiary wydarzeń. To prawie tak dobre jak ofiary Wołynia. Ależ to jest dno w wykonaniu tej władzy -napisał Łukasz Warzecha

Niestety w podobnym tonie co minister Zbigniew Rau, ukraińskie ludobójstwo skomentował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, prezes Suwerennej Polski.

Mroczne działanie zła zatruło serca, a oręż doprowadził do rozlewu niewinnej krwi” - tak o Rzezi Wołyńskiej, w której z rąk UPA zginęło około 100 tys. Polaków, w większej części kobiet i dzieci, pisał Jan Paweł II. Ta zbrodnia realizowana z mocy wcześniej zaplanowanej i przemyślanej decyzji dowództwa UPA, spełniała wszelkie cechy ludobójstwa. Pomordowanym należy się pamięć i miejsce godnego spoczynku! Wszystkim zaś - prawda - napisał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Źródło: dorzeczy.pl, twitter.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
1
1
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo