Włodzimierz Karpiński w Parlamencie Europejskim. Nowa władza broni swoich. Prokuratura bada działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego
W poniedziałek "RMF FM" poinformowało, że Prokuratura Krajowa, która w wątpliwy sposób została przejęta przez Ministerstwo Sprawiedliwości, wszczęła śledztwo w sprawie zatrzymania europosła Włodzimierza Karpińskiego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.
- Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w sprawie zatrzymania europosła Włodzimierza Karpińskiego.
- Chodzi o zatrzymanie polityka przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
- Pod jego autem odnaleziono sygnalizator GPS, które miałby zostać podrzucony przez samych agentów.
- Zobacz także: PKW nie osiągnęła porozumienia ws. obsady mandatu po Mariuszu Kamińskim
W poniedziałek "RMF FM" poinformowało, że Prokuratura Krajowa, która w wątpliwy sposób została przejęta przez Ministerstwo Sprawiedliwości, wszczęła śledztwo w sprawie zatrzymania europosła Włodzimierza Karpińskiego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Pod lupą śledczych znalazła się kwestia lokalizatora GPS, który miał zostać zainstalowany przez agentów CBA w prywatnym samochodzie Włodzimierza Karpińskiego.
Co ważne, śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte już we wrześniu ubiegłego roku, a więc w czasie kiedy władzę w kraju sprawowało jeszcze Prawo i Sprawiedliwość. Postępowanie jest prowadzone w sprawie, co oznacza, że nikt nie usłyszał zarzutów. Dotyczy ono jednak nielegalnego zdobywania informacji, co zagrożone jest karą dwóch lat pozbawienia wolności.
Dotychczas przesłuchani zostali zawiadamiający oraz świadkowie mogący mieć wiedzę w przedmiocie postępowania. Jak donosi RMF FM, wkrótce mają rozpocząć się przesłuchania agentów Biura.
Czytaj więcej: Władze toruńskiej uczelni zapowaidają kroki prawne. "Uczelnię karze się za rzekomą dyskryminację"
Hołownia pozwolił Karpińskiemu objąć mandat europosła
W listopadzie zeszłego roku Prokuratura Krajowa musiała skrócić areszt Włodzimierzowi Karpińskiemu. Dotychczas sądy pozytywnie rozpatrywały wnioski o wydłużaniu aresztu dla polityka. Kierowano się wówczas podejrzeniem o ewentualnym popełnieniu przestępstwa korupcyjnego polegającego na przyjęciu łapówki o wysokości 5 mln zł.
Polityk musiał zostać wypuszczony z aresztu, gdyż Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał zgodę na objęcie przez Karpińskiego mandatu europosła.
W związku z wydaniem przez Marszałka Sejmu RP postanowienia stwierdzającego objęcie przez Włodzimierza K. mandatu posła do Parlamentu Europejskiego, prokurator zmuszony był uchylić stosowany wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, pomimo, że zachodzą wielokrotnie potwierdzone przez sądy wskazane powyżej przesłanki procesowe, uzasadniające dalsze stosowanie tego środka zapobiegawczego - czytamy dalej.
Źródło: dorzeczy.pl, rmf24.pl