Wspieraj wolne media

Zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika. Głos w tej sprawie zabrała szefowa Kancelarii Prezydenta. Ignaczak-Bandych: "To pokazuje, jakie standardy zaczynają panować w Polsce"

0
0
0
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda / Fot. PAP/Leszek Szymański

We wtorek wieczorem w Pałacu Prezydenckim doszło do zatrzymania polityków Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent Andrzej Duda zwróci się do głów państw i instytucji międzynarodowych.

We wtorek Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński wyszli przed Pałac Prezydencki. W imieniu obydwu panów oświadczenie wydał Mariusz Kamiński.

Kiedy udawaliśmy się na spotkanie z panem prezydentem, byliśmy już poza naszymi miejscami zamieszkania, do naszych domów wkroczyli policjanci w celu zatrzymania nas. Odnosimy wrażenie, że chciano uniemożliwić nam spotkanie z prezydentem - powiedział Mariusz Kamiński.

Określił on również obecną sytuację związaną z ich postaciami i kryzysem konstytucyjnym za bezprawie i anarchię. Jego zdaniem kroki podejmowane przez Marszałka Sejmu Szymona Hołownię są bezprawne.

Są podejmowane bezprawne działania przez marszałka Hołownię i większość sejmową. Jesteśmy tu, nie ukrywamy się, wiemy, że są gromadzone siły policyjne. Chcemy wziąć udział w manifestacji 11 stycznia i w najbliższym posiedzeniu Sejmu. Wydaje się, że nasza dwójka spowodowała, że to posiedzenie zostało przesunięte. To jest żałosne - podkreślił były Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Podkreślił, że mamy do czynienia z bardzo poważnym kryzysem państwa i tworzy się dyktatura.

Nie możemy pozwolić, by w Polsce byli więźniowie polityczni. Próby zatrzymania posłów świadczą, że zmierzamy w stronę państwa totalitarnego - ocenił polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Jesteśmy, nie ukrywamy się, jesteśmy tu u pana prezydenta, wiemy, że w okolicach Kancelarii Prezydenta gromadzone są siły policyjne w celu zatrzymania nas, w tej chwili rozmawiamy z panem prezydentem - zaznaczył Kamiński.

Po tym oświadczeniu, Mariusz Kamiński wraz z Maciejem Wąsikiem powrócili do Pałacu Prezydenckiego.

Czytaj więcej: Kryzys konstytucyjny w Polsce? Prezydium Sejmu przesunęło obrady. Bosak zabrał głos: "Byłem jedynym posłem, który poruszył prawne wątpliwości"

Zatrzymanie Wąsika i Kamińskiego w Pałacu Prezydenckim

We wtorek wieczorem policja weszła do Pałacu Prezydenckiego. Były Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali zatrzymani. W tym czasie prezydent Andrzej Duda przebywał w Belwederze, gdzie spotkał się z przedstawicielami społeczności białoruskiej i liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską.

Goście prezydenta Andrzeja Dudy, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, zostali zatrzymani w siedzibie głowy państwa. Mimo moich uprzedzeń, że jestem na miejscu, nie okazano mi żadnego pisma. Dokument pojawił się po wyprowadzeniu posłów. Została naruszona godność państwa. To wtargnięcie policji, to coś, co nie powinno mieć miejsca. I pokazuje, jakie standardy zaczynają panować w Polsce. Jesteśmy tym oburzeni. To niedopuszczalne - oznajmiła  szefowa Kancelarii Prezydenta.

Dodała również, że Prezydent Duda działał i będzie działał zgodnie z prawem. Grażyna Ignaczak-Bandych zauważyła, że doszło do zakwestionowania zasad ustrojowych państwa polskiego. Poinformowała także, że polski przywódca zwróci się w tej sprawie do międzynarodowych instytucji oraz innych głów państw.

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że zwróci się do głów państw i instytucji międzynarodowych z pismem, że mamy do czynienia z łamaniem prawa i konstytucji - poinformowała Grażyna Ignaczak-Bandych.

Źródło: dorzeczy.pl, x.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo