Zamieszki na proteście sprowokowane odgórnie? Konfederacja żąda dymisji
Metody obecnej władzy w rozprawianiu się z demonstrantami są znane od lat. Konfederacja żąda natychmiastowej dymisji ministra Kierwińskiego.
- W środę w Warszawie odbył się ogromny protest rolników.
- Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów płonęły race i opony
- Przed Sejmem natomiast doszło do brutalnych starć z policją, która użyła gazu łzawiącego i pałek.
- Zobacz także: Powstanie megamiasto, które przyćmi Warszawę? Przedwojenna koncepcja
Kto stoi za prowokacjami policji?
Szef MSWiA Marcin Kierwiński poinformował w środę, że "zatrzymano 23 prowokatorów", którzy rzucali w policjantów kostką brukową. Nagranie umieszczone w sieci pokazuje także sytuację odwrotną – policjanta rzucającego kostką brukową w protestujących.
To, co działo się wczoraj pod Sejmem komentował w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji Krzysztof Bosak. Polityk jest przekonany, że zamieszki były wynikiem prowokacji.
Widziałem dziesiątki tysięcy protestujących ludzi, którzy byli spokojni i wobec dziennikarzy, i wobec polityków, i wobec policji. To, co się stało później pod Sejmem, zostało sztucznie sprowokowane, to jest skandal. A nasi posłowie byli świadkami tego skandalu. Wykorzystano dziesiątki funkcjonariuszy do sprowokowania tych zamieszek poprzez skierowanie ich prosto w tłum – ocenił poseł.
Grupa POwskich hejterów Pablo Moralesa już rozpowszechnia fejka, że "rolnicy wyrywali kostkę brukową i rzucali nią w policjantów."
Tymczasem byli to POLICYJNI PROWOKATORZY w obuwiu taktycznym, będącym na wyposażeniu służb. pic.twitter.com/fpGwNCxdhF — Jeremi Michał (@KtoManipuluje) March 6, 2024
Klasyka gatunku. Jeśli policja chce wywołać zamieszki czy mieć pretekst do zatrzymań to wysyła zwarte oddziały prewencji w kaskach, pancerzach i z pałkami, spycha stojących ludzi, wali gazem w tych co stoją z brzegu, a później już wszystko samo się nakręca. https://t.co/TqcddQaber — Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) March 7, 2024
Klasyka gatunku – jeżeli mamy tłum i nie ma jeszcze zamieszek, idzie polecenie do zwartych oddziałów prewencji w kaskach i z pałkami, żeby spychali ludzi. Część osób nie ustąpi, bo nie ma po prostu gdzie, stojąc w tłumie, wtedy zaczyna się opryskiwanie gazem i później to już się samo kręci. Dokładnie to wczoraj widzieliśmy – tłumaczył.
Kolejny przykład absolutnie nieprawidłowego zastosowania środków przymusu bezpośredniego przez funkcjonariuszy Policji.
Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 24.05.2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej:
„Środków przymusu bezpośredniego można użyć po… pic.twitter.com/JB5vo0xUVQ — Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) March 6, 2024
Konfederacja żąda dymisji Kierwińskiego
Domagamy się dymisji ministra Kierwińskiego. To się nie mogło stać bez przyzwolenia z góry – uważa Krzysztof Bosak.
Jego zdaniem rządzący potrzebowali czegoś, co sprawiłoby wrażenie, że protestujący to zadymiarze, by dzięki wielu zatrzymaniom móc mówić o zranionych funkcjonariuszach.
Nie mieli tego o 12.00, ale o 18.00 już mieli – dodał.
Jak zaznaczył, w ciągu ostatnich kilku lat policja, chcąc uniknąć zamieszek wśród protestujących, podchodziła do nich w zupełnie odmienny sposób, starając się nie prowokować tłumu.
Do tego nadużycie środków przymusu bezpośredniego. Mamy to udokumentowane na zdjęciach – dodał.
Nie ma w Ustawie o policji takiego środka przymusu bezpośredniego jak uderzenie w głowę osoby skutej kajdankami. Skandal! https://t.co/r5NPtJJQRg — Jarosław Dudzicz (@JDudzicz) March 6, 2024
Bosak podkreślił, że politycy dysponują filmami, na których uwiecznione zostało "rzucanie przez funkcjonariuszy nad kordonem w protestujących prawdopodobnie granatami hukowymi".
Panie @Adbodnar skoro kajdanki zespolone wobec zabójcy dziecka były Pańskim zdaniem "nadużyciem", to co powie Pan o biciu pięścią w głowę skutego demonstranta?
To juz spada na Pana jako członka tego rządu. Zostaje z Panem " Za @Adbodnar bito zatrzymanych" .
Rozmienił się Pan… https://t.co/Lwbcjzoinv — Wojciech Wybranowski (@wybranowski) March 7, 2024
Źródło: x.com