Zakażą hodowli zwierząt futerkowych w Polsce? Hodowcy nie chcą się na to zgodzić
Podczas gdy w całej Unii Europejskiej protestują rolnicy, nowa większość sejmowa rozpoczęła pracę nad projektem ustawy o zakazie hodowli zwierząt futerkowych w Polsce.
- W poniedziałek w Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu, który dyskutował o zakazie hodowli zwierząt na futro, zaprezentowano projekt ustawy w tej sprawie.
- Jego autorką jest przewodniczącą zespołu Małgorzata Tracz z Zielonych.
- Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej i hodowca zwierząt futerkowych: Tam są zapisy, które absolutnie nie wchodzą w grę, żeby je zaakceptować. My chcemy pracować - rolnicy chcą pracować uczciwie.
- Zobacz także: Wybory samorządowe 2024. Kolejne komitety zostały zgłoszone do Państwowej Komisji Wyborczej. Zobacz jakie komitety zostały zarejestrowane
W poniedziałek w Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu, który dyskutował o zakazie hodowli zwierząt na futro, zaprezentowano projekt ustawy w tej sprawie. Jego autorką jest przewodniczącą zespołu Małgorzata Tracz z Zielonych.
Zakażą hodowli zwierząt futerkowych w Polsce?
Ten projekt jest swoistego rodzaju umową społeczną, dlatego że składa się z trzech głównych elementów. Jest to po pierwsze zakaz, który przewiduje 5-letni okres przejściowy. Drugim ważnym elementem projektu jest kwestia odszkodowań dla hodowców (...). Trzeci ważny element to są odprawy dla pracowników - wyjaśniła poseł.
5-letnie vacatio legis i perspektywa odszkodowań wypłaconych przez państwo nie satysfakcjonuje jednak hodowców.
Tam są zapisy, które absolutnie nie wchodzą w grę, żeby je zaakceptować. My chcemy pracować - rolnicy chcą pracować uczciwie. Nie może być zgody na to, żeby zamykać jakąkolwiek gałąź rolnictwa - powiedział RMF FM Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej i hodowca zwierząt futerkowych.
Zapowiedział, że hodowcy będą bronić swoich interesów. Zaznaczył, że trwa wojna za naszą wschodnią granicą, a rządzący chcą dalej zamykać gospodarkę, zamiast ją rozwijać.
Poseł Kukiz15 Jarosław Sachajko przypomniał natomiast, że “pracę nad projektem ustawy w tej sprawie rozpoczęli politycy nowej większości sejmowej, mimo że ich blokadę zapowiedział wiceminister Michał Kołodziejczak”.
Część jego ugrupowania prezentuje taki projekt. Oni chcą dalej niszczyć, zamykać - dodał.
Czytaj także: Greccy rolnicy zapowiadają eskalację protestów. "Rozrzucają kasztany i jabłka"
Protest rolników
Europejscy rolnicy protestują przeciwko szkodliwej polityce Brukseli, nie zgadzają się też na niekontrolowany napływ produktów rolnych z Ukrainy.
Z gospodarzami na Podkarpaciu rozmawiał unijny komisarz ds. rolnictwa, Janusz Wojciechowski.
Jak nie chcecie nam pomagać, to nam nie przeszkadzajcie. Unia Europejska swoimi dyrektywami szkodzi naszemu rolnictwu, szkodzi mojemu rolnictwu, moim dzieciom - podkreślił protestujący rolnik.
Rol. z Radymna wyjaśnia nie tylko polit. @pisorgpl ale te słowa powinni usłyszeć także w @Platforma_org @nowePSL @Polska_2050 bo kwestie przedłużenia liberalizacji handlu przeszła narazie przez Komisje EU (@jwojc ) a będzie procedow. w Radzie UE i Parlamencie EU (PO i koalicj.) pic.twitter.com/wJ8yoqoPzu — Tomasz Buczek (@buczek_tomasz) February 4, 2024
Jak poinformował w komunikacie Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych “Solidarność”, podczas posiedzenia Rady Krajowej ustalono, że 9 lutego o godz. 10:00 rozpocznie się strajk generalny polskich rolników. W związku z tym zostaną zablokowane drogi oraz autostrady w całej Polsce.
Źródło: rmf24.pl, radiomaryja.pl, x.com