• Ministrowie z krajów Unii Europejskiej zatwierdzili niedawno zakaz rejestracji nowych aut spalinowych po 2035 roku.
• W kraju odbywa się debata na ten temat, gdzie różne strony sceny politycznej przedstawiają swoje argumenty.
• Poseł Lewicy Maciej Gdula postanowił jednak ujawnić typową dla swojego środowiska hipokryzję.

Poseł Lewicy Maciej Gdula został ostatnio przepytany przez redaktora Roberta Mazurka w sprawie zakazu rejestracji aut spalinowych po 2035 roku. Dziennikarz zapytał go, dlaczego Lewica chce tak bardzo wprowadzić ten zakaz.

Trzeba odchodzić od tych źródeł emisji, które są duże.Transport to jest duże źródło emisji tj. 20 proc. w tym 70 proc. z tego to emisje z samochodów spalinowych - powiedział poseł Maciej Gdula.

Tutaj Mazurek przypomniał, że sam poseł Gdula posiada dwa duże SUVy, które delikatnie mówiąc nie są niskoemisyjnymi samochodami. Dodał również, że dlaczego politycy chcą zmusić ludzi do zmiany sposobu poruszania, a nie skłonić do kupna samochodów elektrycznych. Redaktor podał również przykład jak dochodziło do postępu technologicznego w zakresie łączności telefonicznej i to jak ludzie dobrowolnie postawili na telefony komórkowe zamiast stacjonarne.

Zapytał się również polityka, czy następnym samochodem jaki zakupi Gdula będzie pojazd elektryczny. Lecz tutaj z charakterystyczną dla lewicy hipokryzja zaprzeczył.

Pewnie nie, bo nie chce wydawać tyle. Poczekam, aż stanieją - odparł polityk Lewicy.

Lewica i wszystko jasne. Wy macie rezygnować z aut spalinowych i kupować elektryki, bo chodzi o ratowanie planety… ale poseł @m_gdula  sam ratować planety nie będzie, bo nie stać go, by zrezygnować z auta spalinowego

Czytaj więcej: Polscy opracowują praktyczną i ciekawą technologię. Będzie to pierwsze takie urządzenia na naszych uczelniach

Internet zawrzał z wściekłości

Na odpowiedź zwykłych obywateli nie trzeba było czekać długo. Internauci oburzyli się na słowa posła Lewicy. Prezes Nowej Nadziei Sławomir Mentzen zauważył, że zwykli ludzie nie będą mieli możliwości zakupu samochodów elektrycznych.

Jeżeli nawet posłów nie stać na elektryki, to kto będzie nimi jeździł? Jak mają w przyszłości poruszać się zwyczajni ludzie? - zauważył prezes Nowej Nadziei Sławomir Mentzen.

Jeżeli nawet posłów nie stać na elektryki, to kto będzie nimi jeździł? Jak mają w przyszłości poruszać się zwyczajni ludzie? https://t.co/07CMdojRVi — Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) March 31, 2023

Skąd teza, że w przyszłości szarzy ludzie mają gdzieś się poruszać? Zona mieszkalna zapewni wszystko w obrębie 15 minut, a transport ludzi do Zony przemysłowej zapewni państwo lub fabryka - stwierdził jeden z użytkowników Twittera.