Zabiła dziecko i stała się bohaterką lewicy i TVN. Na jej temat wychodzą interesujące fakty. Internauci ujawnili jej wpisy w mediach społecznościowych
Stacja TVN opublikowała reportaż z Joanną, która za pomocą tabletek poronnych zabiła własne dziecko. Policja informowała również, że w kwietniu kobieta próbowała popełnić samobójstwo z tego powodu. Natomiast internauci opublikowali jej wpisy w mediach społecznościowych. Ich zdaniem zakończą one krótką "karierę" polityczną Joanny.
- Kilka dni temu stacja TVN opublikowała reportaż z Joanną, kobietą która na własną rękę zażyła tabletki poronne.
- Zabiła prawdopodobnie własne dziecko, gdyż w internecie przeczytała, że może być chore. Następnie sama podjęła próbę samobójczą.
- Jak się okazuje, bohaterka lewicowo-liberalnej opozycji od dłuższego czasu popierała aborcję i środowiska LGBT.
- Zobacz także: Katolicki ksiądz miał zasłonić krzyż przy Ścianie Płaczu. Incydent z żydowskim personelem nagrały kamery
Internauci postanowili prześwietlić postać Joanny, bohaterki ostatniego reportażu stacji TVN. Kobieta próbowała w okolicach kwietnia popełnić samobójstwo, lecz została powstrzymana przez policję. Jak się okazało, kobieta chciała się zabić, gdyż wcześniej na własną rękę dokonała aborcji poprzez zażycie tabletek poronnych.
27 kwietnia dostaliśmy zgłoszenie od lekarza psychiatrii, zadzwonił na numer 112 i poinformował nas, że jego pacjentka dokonała aborcji i chce popełnić samobójstwo. Przekazał nam adres kobiety, pod który wysłana została karetka pogotowia i patrol policji - powiedział w rozmowie z Interią mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
W mediach społecznościowych można odnaleźć zrzuty ekranu z jej kont, na których daje wyraz poparcia dla aborcji, niejednokrotnie w sposób agresywny. A także przez pewien okres identyfikowała się jako mężczyzna lub przynajmniej przebierała się za mężczyznę, by wyrazić poparcie dla LGBT.
Hej @tvn24 ,@donaldtusk! Chyba za chwilę Internauci zamkną krótką, choć bardzo intensywną karierę polityczną pani Joanny, bo okazuje się, że ma... bardzo ciekawe "alter ego". Mnie nie dziwi, że w jej sprawie dzwonił na 112 lekarz psychiatra. To wyjątkowo nieodpowiedzialne, że @Platforma_org i@__Lewica próbowała zrobić z niej oręż polityczny. To pokazuje, jak instrumentalnie traktujecie społeczność LGBT. Przykre - napisał jeden z internautów publikując screeny z wpisów Joanny.
Bohaterka @FaktyTVN, "ofiara", która "bardzo chciała dziecko", a potem dzwoniła do psychiatry, że zrobiła aborcję i chce się zabić... wstawia fotki z nakładką "chuj z wami aborcja z nami" oraz jak przebiera się za faceta przy hasztagach - napisał inny z użytkowników Twittera.
Można się rozejść🤡🤡🤡 Bohaterka @FaktyTVN, "ofiara", która "bardzo chciała dziecko", a potem dzwoniła do psychiatry, że zrobiła aborcję i chce się zabić...
wstawia fotki z nakładką "chuj z wami aborcja z nami" oraz jak przebiera się za faceta przy hasztagach #drag #transgender https://t.co/I7ezTQC2Pm — NZG 🌐takzetego.pl (@NZGoebbelsa) July 20, 2023
XDDD pic.twitter.com/VcnAy2YmvP — PapJeż p0lak 🇻🇦🇵🇱 (@MurzynfrogXXX) July 20, 2023
Reportaż TVN z Joanną - kobietą o dużych problemach psychicznych
Telewizja TVN przed wyborami parlamentarnymi postanowiła zagrać na emocjach Polaków. Zaprezentowali oni wywiad z pewną Joanną, która miała paść ofiarą lekarzy i policji. Wszystko przez to, że chciała zażyć w szpitalu tabletkę poronną.
Rozebrałam się. Nie zdjęłam majtek, ponieważ wciąż jeszcze krwawiłam i było to dla mnie zbyt upokarzające, poniżające, i wtedy właśnie pękłam, wtedy wykrzyczałam im w twarz: czego wy ode mnie chcecie? - relacjonowała Joanna.
Lekarz rzekomo pracujący w tym szpitalu (w materiale widać wyłącznie mężczyznę w kapturze, odwróconego tyłem do kamery i ze zmodyfikowanym głosem) powiedział również, że policja i personel medyczny chciał od niej dostęp do laptopa oraz telefon.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com