• W czwartek ponad 270 tys. maturzystów przystąpiło do tegorocznych egzaminów.
• Wiceminister opowiedział m.in. o nowych kryteriach oceniania matur z języka polskiego.
• Piontkowski: Uczniowie przez jakiś czas pracowali w trybie zdalnym, nie mieli bezpośredniego kontaktu ze swoimi nauczycielami, na całym świecie doprowadziło to statystycznie do obniżenia poziomu wiedzy i umiejętności uczniów.

W czwartek ponad 270 tys. maturzystów przystąpiło do tegorocznych egzaminów. Dziś napiszą obowiązkową maturę z języka polskiego. 

Absolwenci czteroletnich liceów będą pisać nowy egzamin, a osoby, które uczęszczały do trzyletnich szkół ponadpodstawowych napiszą maturę według standardów obowiązujących w 2015 roku. 

Wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski gościł w czwartek w Programie 1 Polskiego Radia. Polityk został zapytany, który egzamin jest łatwiejszy.

Nie ma tutaj chyba jednoznacznej odpowiedzi. Duża część pytań w jednej i drugiej formule będzie się powtarzała, chcieliśmy doprowadzić do tego, aby egzaminy były porównywalne, bo przecież absolwenci obu formuł będą się ubiegali o miejsce na studiach - powiedział polityk PiS.

Kryteria oceny matur 

Piontkowski został również zapytany o nowe kryteria oceny matur z języka polskiego. 

Kryteria obejmują kilka elementów, nauczyciel powinien sprawdzić jakość argumentacji, styl języka, i trzeba zacząć od tego, czy wypracowanie jest na temat - powiedział.

Wiceszef MEiN zaznaczył, że “kryteria opracowane zostały przez praktyków, egzaminatorów, którzy wielokrotnie sprawdzali prace uczniów”.

Chodziło o to, by sprawdzić zarówno część pisemną, jak i ustną w taki sposób, by było to sprawdzenie rzetelne, odpowiadające wiedzy i umiejętnościom uczniów. Co roku egzaminatorzy otrzymują poradniki i informatory, jak sprawdzać arkusze maturalne z każdego przedmiotu - zaznaczył.

Czytaj także: "Angielski coraz mocniej rozpycha się w polskiej nauce". Czarnek: Pomogę bronić języka polskiego

Obniżone kryteria maturalne

Dziennikarz zaznaczył, że w tym roku maturalne kryteria zostały obniżone, ponieważ uczniowie mogą min. popełnić więcej błędów językowych. Zapytał polityka, z czego wynika decyzja resortu edukacji i nauki.

Uczniowie przez jakiś czas pracowali w trybie zdalnym, nie mieli bezpośredniego kontaktu ze swoimi nauczycielami, na całym świecie doprowadziło to statystycznie do obniżenia poziomu wiedzy i umiejętności uczniów, stąd zamiast sięgania do zakresu wiedzy, który jest w podstawie programowej, jest to sięgnięcie do wymagań, które są ograniczone o 20-30 proc. - powiedział wiceszef MEiN.