• Dwa lata temu w Niemczech w wyniku wyborów parlamentarnych do Bundestagu nastąpiła zmiana władzy, którą przejęła koalicja SPD, Zielonych i FDP.
• W trakcie wyborów w kilkuset lokalach wyborczych doszło do nieprawidłowości.
• W tej sprawie wyrok ogłosił Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe.
• Zobacz także: Znamy nazwiska nowych szefów służb wojskowych. Pierwsza w historii Polski kobieta na tym stanowisku

Ponad dwa lata temu tj. 21 września 2021 r. w Niemczech odbyły się wybory parlamentarne do Bundestagu, które zmieniły krajobraz polityczny w kraju. Władzę wówczas przejął Kanclerz Olaf Scholz uzyskując poparcie od koalicji rządzącej SPD, Zielonych i FDP. Jednakże od tego czasu Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe badał zgodność przeprowadzonych wyborów. 

Jak się okazało, w 455 okręgach wyborczych doszło do naruszeń, przez co muszą się w nich odbyć ponowne wybory.

Wybory muszą zostać powtórzone w 455 okręgach wyborczych i powiązanych z nimi okręgach głosowania korespondencyjnego - przekazała przewodnicząca Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe sędzia Doris Koenig.

Die #Bundestagswahl 2021 muss in 455 Berliner Wahlbezirken und der zugehörigen Briefwahlbezirke, wiederholt werden. Dies verkündete die Vizepräsidentin des Bundesverfassungsgerichts, Prof. Doris König. @BVerfG #Urteilsverkündung @CDU pic.twitter.com/4QHmXX3wYn — phoenix (@phoenix_de) December 19, 2023

Czytaj więcej: Globaliści walczą z "klimatem". Holendrzy mogą zyskać kilka nowych podatków. Podatek od mięsa? To bardzo możliwe, po wprowadzeniu nowych traktatów unijnych

Powtórzone wybory zmienią układ sił?

Powtórzone wybory muszą odbyć się w ciągu 60 dni. Według berlińskiego komisarza wyborczego Stephana Broechlera ostatnim możliwym terminem jest 11 lutego. Jednakze do tej pory data ta nie została oficjalnie potwierdzona. Tygodnik "Spiegel" zauważył również, że te powtórzone wybory nie wpłyną na sytuację w kraju.

Jest mało prawdopodobne, aby powtórzone wybory w Berlinie całkowicie zmieniły układ sił w Bundestagu - podaje tygodnik "Spiegel".

W wielu lokalach wyborczych w Berlinie dzień wyborów w 2021 r. był chaotyczny: ludzie musieli długo czekać i stać w kolejkach, karty do głosowania były nieprawidłowe lub w ogóle ich nie było. Lokale wyborcze musiały zostać tymczasowo zamknięte lub pozostać otwarte po godzinie 18.00, kiedy oficjalnie skończyło się głosowanie.