Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Trwa akcja ratunkowa. Poszukują trzech górników
W kopalni Mysłowice-Wesoła doszło do wstrząsu w nocy z poniedziałku na wtorek, trwa akcja ratunkowa. Ratownikom udało się dotrzeć do jednej osoby, wciąż poszukiwanych jest trzech górników.
- Do wstrząsu doszło ok. godz. 3:30, 870 metrów pod powierzchnią ziemi. W rejonie objętym zagrożeniem pracowało 15 osób.
- 11 z nich udało się wycofać. Ratownicy dotarli do jednego z 4 poszukiwanych górników.
- Nie są na razie znane szczegóły o stanie jego zdrowia. Wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst powiedział, że górnik żyje i jest z nim kontakt.
- Zobacz także: Bąkiewicz: Szejna mówi, że Polska nie będzie się starać o zwiększenie swojego bezpieczeństwa wszędzie tam, gdzie nie podoba się to Niemcom
Do wstrząsu doszło ok. godz. 3:30, 870 metrów pod powierzchnią ziemi. W rejonie objętym zagrożeniem pracowało 15 osób. 11 z nich udało się wycofać. Ratownicy dotarli do jednego z 4 poszukiwanych górników.
Nie są na razie znane szczegóły o stanie jego zdrowia. Wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst powiedział, że górnik żyje i jest z nim kontakt. Przekazał, że na miejscu pracuje sześć zastępów ratowniczych.
Czytaj także: Kupcy z Marywilskiej wściekli na warszawskich urzędników. "To kpina"
Górnicy wciąż są poszukiwani
Wciąż poszukiwanych jest trzech górników, z którymi ratownicy nie mają kontaktu.
Znajdują się prawdopodobnie bardzo blisko - kilka metrów od poszukiwanych - podał portal RMF FM.
Rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej Aleksandra Siembiga przekazała rozgłośni, że w rejonie zagrożenia pracowało 15 górników. 9 trafiło do szpitali, ich stan jest stabilny.
Źródło: rmf24.pl, interia.pl