Wrocławski radny zdemolował hostel? Miał być pod wpływem narkotyków i alkoholu. Policja nie potwierdza ustaleń dziennikarzy
W niedzielę 25 lutego w godzinach wieczornych pijany i pod wpływem narkotyków wrocławski radny awanturował się i zdemolował hostel. Zajście w swoich mediach społecznościowych potwierdził wrocławski dziennikarz Marcin Torz.
- W niedzielę 25 lutego pijany i pod wpływem narkotyków wrocławski radny zdemolował hostel.
- Został on zatrzymany przez wrocławską policję, która nie udzieliła dalszych informacji.
- Zajście w swoich mediach społecznościowych potwierdził wrocławski dziennikarz Marcin Torz.
- Zobacz także: Trump wygrał w mateczniku swojej konkurentki. Republikanie nie mają wątpliwości. Były prezydent Stanów Zjednoczonych pewnie kroczy ku zwycięstwu
W niedzielę 25 lutego w godzinach wieczornych pijany i pod wpływem narkotyków wrocławski radny awanturował się i zdemolował hostel. O sytuacji zaalarmował "Gazetę Wrocławską" jeden z czytelników. Do zdarzenia miało dojść na obszarze, za który odpowiada Komisariat Policji Wrocław-Śródmieście z siedzibą przy ul. Grunwaldzkiej. Zajście w swoich mediach społecznościowych potwierdził wrocławski dziennikarz Marcin Torz.
Naćpany i totalnie pijany wrocławski radny awanturował się i zdemolował hostel. Został zatrzymany przez policję. To samorządowiec, który wspierał w głosowaniach Jacka Sutryka i jego ekipę. Jako radny miał zlecenia za duże pieniądze z jednostek podległych gminie - poinformował Marcin Torz.
‼️‼️‼️ Naćpany i totalnie pijany wrocławski radny awanturował się i zdemolował hostel. Został zatrzymany przez policję. To samorządowiec, który wspierał w głosowaniach Jacka Sutryka i jego ekipę. Jako radny (!) miał zlecenia za duże pieniądze z jednostek podległych gminie. — Marcin Torz (@MarcinTorz) February 26, 2024
Czytaj więcej: Nadzwyczajne spotkanie w Paryżu. Zachodnie kraje wyślą żołnierzy na ukraiński front? Prezydent Francji Emmanuel Macron radykalnie zmienił zdanie
Radni nie wiedzą o kogo chodzi.
Miejscy informują o tym, którego z członków Rady Miejskiej mogą dotyczyć najnowsze doniesienia. Jej przewodniczący otrzymałby takie informacje tylko wówczas, gdyby zapadł już wyrok w sprawie. Jak podaje portal "Gazeta Wrocławska", prawdopodobnie chodzi o radnego, który posiada największą liczbę nieobecności na sesjach rady miejskiej.
Z naszych ustaleń wynika, że zainteresowany głosował podczas sesji m.in. za udzieleniem Śląskowi Wrocław pożyczek z miejskiej kasy. Miało to miejsce m.in. w kwietniu i lipcu 2023 roku. Optował również za przyjęciem budżetu miasta na 2024 rok oraz zgadzał się na jego poprawki. Radny ma być osobą, która w tej kadencji Rady Miejskiej ma największą liczbę nieobecności na sesjach - czytamy na portalu "Gazeta Wrocławska".
Zespół prasowy wrocławskiej Komendy Miejskiej Policji na początku nie potwierdził oficjalnie tych informacji.
Źródło: tvmn.pl, x.com, gazetawroclawska.pl