Wielka Brytania: Partia Konserwatywna traci pozycję w kraju. Zaraz spadną na trzecią pozycję w sondażach
Jak przekazał jeden z użytkowników portalu X, w najnowszym sondażu w Wielkiej Brytanii Partia Reform, która szuka poparcia po prawej stronie uzyskała 15 proc. głosów ankietowanych.
- W najnowszym sondażu w Wielkiej Brytanii Partia Reform, która szuka poparcia po prawej stronie uzyskała 15 proc. głosów ankietowanych.
- Jej jednym z głównych postulatów jest utrzymanie Brytanii poza Unią Europejską oraz walka z migracją.
- Rządząca obecnie w kraju Partia Konserwatywna, która posiada 19 proc.
- Zobacz także: Niepokojące doniesienia z resortu cyfryzacji. Chodzi o śmierć jednego z pracowników. Jest reakcja dyrektora biura informacji
Jak przekazał jeden z użytkowników portalu X, w najnowszym sondażu w Wielkiej Brytanii Partia Reform, która szuka poparcia po prawej stronie uzyskała 15 proc. głosów ankietowanych. To niewiele mniej, niż rządząca obecnie w kraju Partia Konserwatywna, która posiada 19 proc.
Prawicująca Partia Reform w Wielkiej Brytanii o krok od pokonania Partii Konserwatywnej. Po ewentualnej mijance partia konserwatywna zaniknie całkowicie - stwierdził jeden z użytkowników.
Partia Reform chce wprowadzić w kraju między innymi Jednomandatowe Okręgi Wyborcze, znieść Izbę Lordów, ograniczyć imigrację, poprawić rozwój przemysłu oraz utrzymać kraj poza Unią Europejską.
Na czele sondaży pozostaje lewicowa Partia Pracy. Na dalszych pozycjach, poza podium plasują się Liberalni Demokraci z poparciem 9 proc. elektoratu, Zieloni z 8 proc. i Szkocka Partia Narodowa, która uzyskała 3 proc. poparcia.
🇬🇧#UK, general election poll:
⏸️Labour: 44 %
🔽Conservatives: 19 % (-1)
🔼Reform Party: 15 % (+1)
⏸️Liberal Democrats: 9 %
🔼Green: 8 % (+1)
⏸️SNP: 3 %
...
YouGov, 20/03/24 pic.twitter.com/ILtHOzLbS9 — World Elects (@ElectsWorld) March 21, 2024
Czytaj więcej: Politycy Tuska nie odpuszczają. Tym razem prokuratura zajmie się Kurskim
Wielka Brytania wysłała żołnierzy na Ukrainę?
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz pod koniec lutego powiedział, że Niemcy nie dostarczą Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu Taurus tj. berlińskiego odpowiednika Storm Shadow, ponieważ wymagałoby to obecności na miejscu niemieckich żołnierzy asystujących. Powołał się przy tym na podejście Wielkiej Brytanii i Francji z ich własnymi systemami dostarczonymi Ukrainie.
W odpowiedzi, brytyjscy komentatorzy sceny politycznej skrytykowali wypowiedź kanclerza Scholza oskarżając go o rażące naruszenie informacji wywiadowczych. Ich zdaniem zagroził bezpieczeństwu brytyjskiemu personelu wojskowemu i dyplomatycznemu.
Jak podaje "The Telegraph", od dawna wiadomo, że Wielka Brytania zapewnia informacje wywiadowcze na temat rosyjskich celów, ale nie jest jasne, jaki poziom wsparcia udzielany jest oddziałom ukraińskim wystrzeliwującym rakiety.
Źródło: tvmn.pl, x.com