Wspieraj wolne media

Unijne grosze dla Polski na produkcję amunicji. Rząd Morawieckiego podłożył Tuskowi "świnię"?

0
0
1
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/EPA/J.J.Guillen

To rząd Prawa i Sprawiedliwości występował o unijne dofinansowanie dla polskich zakładów produkujących amunicję, poprzednicy zawalili sprawę – powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do wypowiedzi polityków PiS. Lider PSL zarzucił im obłudę.

Celowe działanie na szkodę państwa?

W ubiegły piątek Komisja Europejska poinformowała o rozdysponowaniu 513 mln euro na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej. Z polskich firm dofinansowanie w wysokości 2,1 mln euro otrzymały należące do PGZ zakłady Dezamet. Pozostałe dwie firmy, które ubiegały się o środki - Mesko i Nitrochem - nie spełniły warunków konkursu. Spółki norweskie otrzymały 87,6 mln, niemieckie 85 mln, fińskie 32,5 mln, węgierskie 27 mln, a hiszpańskie 23,8 mln euro.

Szef KPRM Jan Grabiec zapowiedział w poniedziałek kontrolę w MON i Kancelarii Premiera, by wyjaśnić, dlaczego Polska otrzymała tylko ok. 2,1 mln z 500 mln euro unijnych środków. Dodał, że osoby za to odpowiedzialne poniosą konsekwencje.

Poza odpowiedzialnością taką polegającą na odwołaniu osób niekompetentnych wchodzi w grę również odpowiedzialność karna, jeśli doszło do zaniechania - ocenił Grabiec.

Według polityków koalicji rządzącej odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosi poprzedni rząd, za kadencji którego składane były wnioski o unijne dofinansowania.

Polska złoży wniosek do KE o rozpisanie nowego konkursu na dofinansowanie firm produkujących amunicję - zapowiedział w poniedziałek wiceszef MAP Marcin Kulasek.

Źródło: defence24.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo