UOKiK wziął się za "Skarbiec Palikota". "Fikcyjny samochód nagrodą w konkursie i przypisywanie sobie cudzych osiągnięć"
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie ws. naruszenia zbiorowych interesów konsumentów przeciwko firmie Polskie Destylarnie z Lublina, która organizowała kampanię pożyczkową “Skarbiec Palikota”.
- Fikcyjny samochód nagrodą w konkursie, rolowanie długów, przypisywanie sobie cudzych osiągnięć, to tylko niektóre zarzuty Prezesa Urzędu.
- Z informacji zebranych przez UOKiK wynika, że już w ciągu kilku tygodni od startu akcji, przedsiębiorca przestał wykonywać terminowo zawarte z konsumentami pożyczki.
- Polskim Destylarniom grozi kara do 10 proc. obrotu osiągniętego w roku poprzedzającym rok nałożenia kary za każdą z sześciu praktyk. Osobie zarządzającej grozi kara do 2 mln zł.
- Zobacz także: Ruch Społeczny "Nie oddamy miasta" walczy ze Strefami Czystego Transportu w polskich miastach
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zakwestionował praktyki, jakie miały miejsce w ramach kampanii pożyczkowej “Skarbiec Palikota”. Od maja do końca czerwca ubiegłego roku spółka oferowała konsumentom możliwość udzielenia jej pożyczki oprocentowanej na - pozornie - wyjątkowo korzystnych warunkach. Konsumenci byli kuszeni nawet możliwością partycypowania w zysku spółki (przyszłym, oczywiście) oraz wzięcia udziału w konkursach z atrakcyjnymi nagrodami.
Przy tym spółka sugerowała - niezgodnie z prawdą - że działa na zasadzie uregulowanego przepisami finansowania społecznościowego (crowdfunding pożyczkowy) gromadząc środki na cele inwestycyjne.
Zarzuty postawiono spółce Polskie Destylarnie, a także osobie zarządzającej spółką odpowiedzialnej za te praktyki. Sprawie zaczęliśmy się przyglądać w maju ubiegłego roku, w momencie uruchomienia akcji "Skarbiec Palikota". W tej sprawie zawiadomiliśmy również prokuraturę w związku z możliwością popełnienia przestępstwa - przekazał Tomasz Chróstny.
Urząd wskazał, że “firma zachęcała konsumentów do udzielenia jej pożyczek na wysoki procent. Podawała, że chce zrealizować inwestycje, w tym podbić amerykański rynek alkoholowy. Spółka zastrzegała jednocześnie, że pieniądze nie będą przeznaczone na spłatę długów, a także informowała o dobrej kondycji finansowej”.
Skarbiec na pokrycie długów
Z informacji zebranych przez UOKiK wynika, że już w ciągu kilku tygodni od startu akcji, przedsiębiorca przestał wykonywać terminowo zawarte z konsumentami pożyczki.
Zgromadzone w ramach kampanii środki finansowe, zamiast zgodnie z zapewnieniem zainwestować, spółka przeznaczyła na bieżące zadłużenie firmy, wynikające z umów zawartych z innymi spółkami. Gdyby od początku konsumenci wiedzieli o takim przeznaczeniu gromadzonego kapitału, to mogliby nie pożyczać pieniędzy spółce - czytamy w komunikacie Urzędu.
Czytaj także: Sabotaż gazociągów Nord Stream. Szwecja zakończyła swoje śledztwo
Nagrody nie zostały przyznane
UOKiK poinformował, że inwestorów miały przyciągnąć atrakcyjne nagrody. Do wygrania były wycieczki m.in. do Marrakeszu, Nowego Jorku i Paryża, a także luksusowy samochód osobowy marki Rolls Royce Ghost. Aby mieć szansę na wycieczkę albo auto, należało wpłacić minimum 499 zł i wymyślić nazwy dla produktów alkoholowych spółki. Zwycięzcy konkursu nie zostali jednak wyłonieni, a żadna z nagród nie została przyznana.
Polskim Destylarniom grozi kara do 10 proc. obrotu osiągniętego w roku poprzedzającym rok nałożenia kary za każdą z sześciu praktyk. Osobie zarządzającej grozi kara do 2 mln zł.
Źródło: uokik.gov.pl