Wspieraj wolne media

Niezidentyfikowany obiekt latający w Las Vegas. Okoliczni mieszkańcy zgłosili dziwne zjawisko. Policjanci byli przerażeni zgłoszeniami [WIDEO]

2
0
0
UFO w Las Vegas
UFO w Las Vegas / Fot. Facebook

Jeden z policjantów w Las Vegas podczas interwencji zauważył dziwne zjawisko na nocnym niebie, które zarejestrowała jego osobista kamera. Natomiast mieszkańcy zaczęli zgłaszać niepokojące spotkania tzw. trzeciego stopnia.

Jak donosi lokalny kanał telewizyjny 8 News Now, nagranie z kamery wydziału policji Las Vegas zarejestrowało podejrzany niezidentyfikowany obiekt latający szybujący po nocnym niebie. Chwilę później jeden z mieszkańców zgłosił, że na jego posesji znajduje się coś, co z całą pewnością nie wygląda na człowieka.

Jak podaje New York Post, kamera funkcjonariusza z Vegas zarejestrowała tajemniczy obiekt około godziny 23:50 pod koniec kwietnia. Według American Meteor Society jego błysk był widoczny aż w Utah i Kalifornii.

Blisko pół godziny później mężczyzna mieszkający około 130 km dalej zadzwonił na policję. W osobliwym zgłoszeniu powiedział, że chwilę temu wraz ze swoją rodziną widział dwa nieznane byty. Miało się to stać parę minut po tym, jak zobaczył obiekt spadający z nieba. 

Obok znajduje się 2,5 metrowa osoba, a druga jest w środku. Ma duże oczy i patrzy na nas. Wciąż tu jest. Na moim podwórku, na Boga. To nie jest żart, to jest naprawdę. Jesteśmy przerażeni - relacjonował mieszkaniec w rozmowie z policjantem.

Według opisu mężczyzny nieznane byty były bardzo duże. Miały 2, 3 metry wysokości. 

Wyglądają dla nas jak kosmici. Mają wielkie oczy, nie potrafię tego wyjaśnić. Wielkie oczy i wielkie usta. Błyszczące, wielkie oczy. Nie są ludźmi. Na 100 proc. nie są ludźmi - dodał potem przerażony mężczyzna.

Czytaj więcej: Bąkiewicz o unijnym rasizmie. "UE Ukraińca wycenia na 45 euro, a migranta na 20 tys. euro"

Amerykańska policja przerażona UFO

New York Post podkreśla, że służby były przerażone zgłoszeniem. Świadczą o tym udostępnione z wnętrza radiowozu fragmenty rozmów. 

Jestem bardzo zdenerwowany. Najpierw widziałem spadającą gwiazdę, a potem to zgłoszenie - mówił jeden z policjantów. 

Po rozmowie policji z mieszkańcem, funkcjonariusz potwierdził część historii świadka.

Nie będę was oszukiwał. Jeden z moich partnerów widział, jak coś spadło z nieba - powiedział policjant.

Patrol przeszukał okolicę i przesłuchał innych świadków. Nie uzyskano jednak żadnych nowych informacji. 

Nie wierzę w to, ale w to, co widziałem teraz zdecydowanie wierzę - wyznał w rozmowie z funkcjonariuszem jeden z mieszkańców.

Organy ścigania badały posiadłość przez kilka dni po rzekomo paranormalnym incydencie, ale departament policji w końcu zamknął sprawę.

Źródło: polsatnews.pl, facebook.com

Sonda
Wczytywanie sondy...
2
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo