• Już za kilka tygodni ruszy nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich.
• Polscy skoczkowie przygotowują się do nowego sezonu i nowych wyzwań.
• Trener Thomas Thurnbichler podjął już decyzję w sprawie Kamila Stocha.
• Zobacz także: Unia Europejska zadłużona? Kuźmiuk: KE blokowała nam KPO. Teraz mamy płacić dodatkowo na odsetki

Wraz z początkiem października skoczek zmuszony był udać się na zwolnienie i podjąć leczenie antybiotykami. Po kilku tygodniach wrócił do równowagi, a tym samym do treningów. W rozmowie z Eurosportem wyznał, że jeszcze przed zachorowaniem dostrzegał u siebie spadek formy.

W moim odczuciu ostatnie skoki przed chorobą były kiepskie. Było dużo błędów technicznych. Trochę te skoki były pasywne, bez dobrej energii. Nie mogę powiedzieć, że były fatalne, ale znacie mnie i w moim odczuciu te skoki były dalekie od dobrego i tego, co bym chciał - przyznał Kamil Stoch.

Czytaj więcej: Polityczna poprawność w sporcie. Arsenal przyznaje, że ma zbyt wiele białych piłkarek w drużynie. Ulegli postępowym kibicom

Turnbichler podjął decyzję w sprawie Kamila Stocha

24 listopada rozpocznie się sezon 2023/24 Pucharu Świata w skokach narciarskich. Trener polskiej kadry, Thomas Thurnbichler ogłosił kadrę, która wystartuje w Finlandii.

Zdecydowaliśmy się nie robić wielkich zmian względem ostatniego roku. Będzie to identyczny skład, którym kończyliśmy poprzedni sezon Pucharu Świata - powiedział trener polskich skoczków narciarskich.

W Ruce wystartują: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł.

Dobrze jest wiedzieć, że oprócz tej piątki mamy też za sobą silne zaplecze, które będzie startować w Pucharze Kontynentalnym - wyjaśnił Thomas Thurnbichler.