Tragedia w Krakowie: Cztery osoby zginęły w nocnym wypadku przy moście Dębnickim
W nocy z piątku na sobotę doszło do tragicznego wypadku w Krakowie, w którym zginęły cztery osoby. Samochód, którym podróżowali młodzi mężczyźni w wieku od 20 do 24 lat, zjechał na nadbrzeże przy moście Dębnickim i wylądował na dachu. Pomimo szybkiej akcji strażaków, nie udało się uratować żadnego z pasażerów.
- Zobacz także: Konrad Berkowicz najrzadziej uczestniczącym posłem w głosowaniach Sejmu w 2022 roku - wg danych "Skrótu Politycznego"
Szybka reakcja strażaków na miejsce tragedii
Po otrzymaniu zgłoszenia, strażacy natychmiast przybyli na miejsce wypadku, gdzie rozbity samochód leżał na dachu. Przystąpili do działań ratunkowych, ale niestety nie udało się uratować żadnego z pasażerów.
Przebieg wypadku i pierwsze ustalenia
Według wstępnych ustaleń, kierowca samochodu Renault Megane, jadący od strony alei Krasińskiego, stracił kontrolę nad pojazdem, uderzył w sygnalizator świetlny, zjechał na schody prowadzące na nadbrzeże, przewrócił się na dach i ostatecznie uderzył w mur bulwaru. Policja bada teraz prędkość, z jaką samochód poruszał się w momencie wypadku.
Potworny wypadek w Krakowie pod Wawelem. Samochód spadł z mostu, nikt nie przeżył https://t.co/DklKwoPfvC pic.twitter.com/FneJdVIMdC — Salon24🇵🇱🇺🇦 (@Salon24pl) July 15, 2023
Śledztwo w sprawie tragedii
Policja i śledczy prowadzą śledztwo w celu ustalenia przyczyn tego tragicznego wypadku. Badane są m.in. okoliczności, które doprowadziły do utraty kontroli nad pojazdem.
W akcji ratunkowej brało udział ponad 20 strażaków, którzy szybko odpowiedzieli na zgłoszenie i podjęli działania na miejscu wypadku. Mimo ich wysiłków, nie udało się uratować żadnej z ofiar.
Źródło: tvmn.pl, RMF FM