Wspieraj wolne media

Tarcza Wschód. Premier Tusk mija się z prawdą? Niepokojące doniesienia niemieckich mediów po szczycie w Brukseli

0
0
0
Premier Donald Tusk
Premier Donald Tusk / Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Program "Tarcza Wschód" zakłada między innymi budowę umocnień i zapór wzdłuż wschodniej granicy. Premier Donald Tusk ogłosił, że Unia Europejska weźmie współodpowiedzialność za obie inicjatywy. Niemieckie media przekazały jednak niepokojące informacje.

Program "Tarcza Wschód", na który rząd zapowiedział przeznaczenie 10 mld zł, zakłada między innymi budowę umocnień i zapór wzdłuż wschodniej granicy

To operacja strategiczna dla naszego rządu, bezpieczeństwa RP. Liczę na współpracę wszystkich sił politycznych, środowisk, organów władzy, liczę też na zaangażowanie i współpracę ze społecznością lokalną, samorządową. To miara naszej odpowiedzialności. Konstytuując główne założenia naszej polityki, powołując koalicję po wygranych wyborach, oparliśmy bezpieczeństwo na trzech filarach. Siła polskiej armii, siła w sojuszach, odporność społeczna. Tarcza Wschód realizuje te wszystkie elementy, bo każdy z obszarów, które obejmują i filarów, warunki naszego bezpieczeństwa, będzie zaangażowane - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Wśród zadań programu, jak podkreślił, są: utrudnianie w przemieszczaniu się wojsk przeciwnika, ułatwianie przemieszczania się wojsk własnych, ochrona ludności i zapewnienie najwyższego bezpieczeństwa tym, którzy chronią polskim siłom zbrojnym.

Należy przypomnieć, że po ubiegłotygodniowym szczycie w Brukseli Premier Donald Tusk ogłosił, że Unia Europejska weźmie współodpowiedzialność za obie inicjatywy.

To już naprawdę będą projekty, co do których nikt nie może mieć wątpliwości, że Europa będzie je także współfinansowała, mobilizowała środki - oznajmił wówczas Premier Donald Tusk.

Czytaj więcej: Zagrożenie terrorystyczne. Amerykanie podnoszą stan gotowości w bazach wojskowych w Europie

Unia Europejska nie pomoże Polsce sfinansować projektów wojskowych?

Jednakże według niemieckich mediów, tekst konkluzji został osłabiony po interwencji między innymi kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Ponadto w dokumentach nie ma jednoznacznej deklaracji o wsparciu polskich inicjatyw wojskowych, które miałyby zostać współfinansowane ze środków unijnych.

Z niepokojem na te informacje zareagował doradca prezydenta Stanisław Żaryn.

To dofinansowanie może mieć pewne warunki. Pewne kruczki mogą być zaszyte w tych decyzjach - zauważył Stanisław Żaryn.

Natomiast politolog i historyk, dr Krzysztof Kawęcki, wyjaśnił, że Polska poprzez swoje projekty obronne we wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego bierze na siebie ciężar finansowy inicjatyw, które budują bezpieczeństwo regionu i całej Unii Europejskiej.

Źródło: radiomaryja.pl

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
0
0
Zapisz na później
Wczytywanie komentarzy...

Polecane

Przejdź na stronę główną
Na żywo