Tajwan zmaga się z chińskimi nalotami. W ostatnich 24 godzinach wykryto ponad 100 samolotów bojowych. Władze na Tajwanie domagają się zaprzestania eskalacji napięcia
Ministerstwo obrony Tajwanu poinformowało, że w ciągu ostatnich 24 godzin wykryło wokół wyspy 103 chińskie samoloty bojowe, co stanowi najwyższą w ostatnim czasie liczbę.
- W ostatnich 24 godzinach w okolicach przestrzeni powietrznej Tajwanu przeleciało około 100 samolotów bojowych z Chin.
- Ministerstwo Obrony Tajwanu nazwało te działania Pekinu za nękąnie mieszkańców tej wyspy.
- Warto przypomnieć, że od początku roku w Cieśninie Tajwańskiej wzrosło napięcie, dzięki zwiększonym chińskim manewrom.
- Zobacz także: Kryzys migracyjny na Lampedusie się pogłębia. Protesty mieszkańców
Ministerstwo Obrony Tajwanu poinformowało, że w ciągu ostatnich 24 godzin wykryło wokół wyspy 103 chińskie samoloty bojowe, co stanowi najwyższą w ostatnim czasie liczbę.
Od niedzieli do poniedziałku rano wokół Tajwanu wykryto 103 samoloty i dziewięć okrętów Armii Ludowo-Wyzwoleńczej - podało Ministerstwo Obrony Tajwanu w oświadczeniu.
Według resortu obrony z tej liczby wykrytych chińskich samolotów wojskowych 40 przekroczyło medianę Cieśniny Tajwańskiej, stanowiącą nieoficjalną strefę buforową między obiema stronami. Ministerstwo obrony Tajwanu nazwało chińską akcję nękaniem i wezwało władze w Pekinie do zaprzestania jednostronnych działań wojskowych, które mogą doprowadzić do gwałtownego wzrostu napięcia.
Komunistyczne władze ChRL uznają rządzony demokratycznie Tajwan za część swojego terytorium i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły.
Czytaj więcej: Wizyta Premier Giorgia Meloni na "zaatakowanej" przez imigrantów wyspie. Mieszkańcy Lampedusy mają dość. "Rządzący mają nas za idiotów"
Wzrost napięcia w Cieśninie Tajwańskiej
Chiński okręt prawie doprowadził do kolizji z amerykańskim niszczycielem. W sobotę doszło do napiętej sytuacji, kiedy chiński okręt zbliżył się na niebezpiecznie bliską odległość do USS Chung-Hoon, wymuszając zmianę kursu i zmniejszenie prędkości przez amerykański okręt.
Według kanadyjskich mediów, incydent miał miejsce, gdy chiński okręt zbliżył się na odległość zaledwie 150 jardów (137 metrów) od amerykańskiego niszczyciela USS Chung-Hoon, poruszając się z dużą prędkością. W odpowiedzi, amerykański okręt był zmuszony dokonać zmiany kursu i zmniejszyć prędkość, aby uniknąć kolizji. Kapitan kanadyjskiej fregaty, Paula Mountford, poinformował, że Chińczycy przekazali okrętom USA i Kanady przez radio, że wpływają na wody Chin.
Oświadczenie Siódmej Floty Marynarki Wojennej USA stwierdziło, że przepływ okrętów przez korytarz w Cieśninie Tajwańskiej odbył się poza morzem terytorialnym jakiegokolwiek państwa. W oświadczeniu podkreślono również, że ta wspólna operacja ma na celu wyrażenie zaangażowania Stanów Zjednoczonych oraz sojuszników i partnerów w zapewnienie wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku. Amerykanie przekonują, że wszystkie kraje powinny korzystać z praw międzynarodowych w zakresie lotów, żeglugi i działań.
Źródło: radiomaryja.pl