Szefowa MSZ Finlandi Elina Valtonen nie wierzy w rosyjskie społeczeństwo. Jaka będzie Rosja bez Władimira Putina? "Jeśli Putin odejdzie, jest bardzo mało prawdopodobne, że Rosja w jakiś sposób stanie się pokojową"
Minister Spraw Zagranicznych Finlandii Elina Valtonen w wywiadzie dla "Washington Post" stwierdziła, że Rosja bez Władimira Putina może być nawet gorsza niż obecnie. Podkreśliła, że rosyjscy obywatele mieli 20 lat na wprowadzenie zmian w swoim kraju.
- Minister Spraw Zagranicznych Finlandii Elina Valtonen nie wierzy w rosyjskie społeczeństwo.
- Przekonywała, że Rosjanie mieli dwie dekady, aby wprowadzić w swoim kraju odpowiednie, demokratyczne zmiany.
- Dodała również, że mocno obawia się zmiany władzy na Kremlu, gdyż nowy przywódca mógłby być gorszy od Władimira Putina.
- Zobacz także: Uchodźcy z Górskiego Karabachu przybywają do Armenii. Azerbejdżan próbuje przejąć kontrolę nad regionem. "Przez kilka godzin bombardowali nas bardzo mocno"
Minister Spraw Zagranicznych Finlandii Elina Valtonen w wywiadzie dla "Washington Post" stwierdziła, że Rosja bez Władimira Putina może być nawet gorsza niż obecnie.
Musimy przygotować się na najgorsze, na to, że Rosja bez Putina będzie taka sama, albo jeszcze gorsza - stwierdziła Elina Valtonen.
Według niej Zachód ma złudne nadzieje na to, że pewnego dnia Rosja otworzy się na demokrację i społeczeństwo obywatelskie. Szefowa fińskiej dyplomacji uważa, że wolny świat musi przygotować się na najgorsze, na to, że Rosja pozostanie taka, jaka jest, a nawet stanie się jeszcze bardziej wroga w przyszłości.
Jeśli Putin odejdzie, jest bardzo mało prawdopodobne, że Rosja w jakiś sposób stanie się pokojową, normalną demokracją. Tutaj, na Zachodzie, nie pragnęlibyśmy niczego więcej, jak tylko tego, aby zwykły Rosjanin miał realne prawo do głosowania za swoim rozumieniem kierunku, w jakim kraj powinien podążać, aby w Federacji Rosyjskiej pojawiło się społeczeństwo obywatelskie i normalna demokracja. Mamy taką nadzieję, ale musimy przygotować się na najgorsze, a najgorsze jest to, że Federacja Rosyjska pozostanie taka, jaka jest, albo w przyszłości stanie się jeszcze gorsza - dodała Minister Spraw Zagranicznych Finlandii.
Czytaj więcej: Tajemniczy samolot ambulansowy z Moskwy w Hanowerze - czy Putin był na pokładzie?
Valtonen nie wierzy w zmianę mentalności w Rosji
Tłumaczyła, że Rosja przygotowywała się do ataku na Ukrainę od ponad dwóch dekad, m.in. rozpoczynając operacje wojskowe w Gruzji w 2008 r. i zajmując Krym w 2014 r.
Obywatele Federacji Rosyjskiej mieli 20 lat, aby wyjaśnić Putinowi, że nie da się tego zrobić - podkreśliła.
Valtonen odniosła się także do unijnych sankcji, które dotykają zwykłych Rosjan, w szczególności do wprowadzenia niedawno zakazu wjazdu rosyjskich pojazdów do Finlandii i krajów bałtyckich. Jej zdaniem takie ograniczenia są niesprawiedliwe i szkodzą normalnym ludziom, ale Unia Europejska nie ma wyboru, bo w ten sposób Zachód może pokazać Rosji, że prowadzenie wojny ma swoją cenę.
Od 16 września Finlandia, po Estonii, Łotwie i Litwie, zakazała wjazdu samochodom z rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi. Władze nie planują konfiskaty samochodów na terenie kraju, jeśli opuszczą one terytorium Finlandii w ciągu sześciu miesięcy - do 16 marca 2024 r. Podobny zakaz wprowadziła Polska.
Źródło: dorzeczy.pl, washingtonpost.com