Szef polskiej dyplomacji udaje się do Budapesztu. Spotka się tam ze swoim węgierskim odpowiednikiem. Szynkowski vel Sęk: "W tej chwili jest grupa państw zdecydowanie sceptyczna wobec otwierania traktatów"
Minister Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk, odwiedził sześć europejskich stolic. W poniedziałek, szef polskiej dyplomacji udał się do Budapesztu. Minister nie kryje zdziwienia, że w polskim Sejmie nie jest ta sprawa podejmowana.
- Minister Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk w kilka dni odwiedził sześć państw.
- Szef polskiej dyplomacji buduje koalicję krajów przeciwnych zmianom traktatów unijnych.
- Jak wskazał szef polskiej dyplomacji, zwolennicy zmian traktatowych zdali sobie sprawę z tego, że nie da się ich tak szybko procedować.
- Zobacz także: Rząd Maduro będzie chciał przejąć terytorium Gujany? Wenezuela: Obywatele poparli roszczenia
22 listopada Parlament Europejski poparł rezolucję wspierającą propozycje zmian w unijnych traktatach. Najniebezpieczniejszą z nich jest rezygnacja z zasady jednomyślności w 65 obszarach. Wprost uderza to w suwerenność państw członkowskich. Głośno mówi o tym Polska, a dokładniej jej politycy z prawej strony sceny politycznej. Właśnie dlatego w ostatnich tygodniach Minister Spraw Zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk, odwiedził sześć europejskich stolic. W poniedziałek, szef polskiej dyplomacji udał się do Budapesztu.
W tej chwili jest grupa państw zdecydowanie sceptyczna wobec otwierania traktatów, wobec ich zmian. Jest też decyzja o tym, że nie będzie ta kwestia przedmiotem obrad na najbliższej Radzie Europejskiej; będzie to prawdopodobnie najwcześniej na wiosnę- powiedział Szymon Szynkowski vel Sęk.
Jak wskazał szef polskiej dyplomacji, zwolennicy zmian traktatowych zdali sobie sprawę z tego, że nie da się ich tak szybko procedować. Szukają więc innego rozwiązania.
Przesunięto to na poziom techniczny. Ma się tym zająć Rada ds. środowiska, chociaż jest to temat dotyczący bardzo wielu dziedzin funkcjonowania UE. Plan jest taki, żeby bez głosowania przesunąć to i poddać pod obrady wiosennej Rady Europejskiej. Jest to więc plan procedowania w ciszy i temu należy się sprzeciwić - wyjaśnił Minister Spraw Zagranicznych.
Wyrazem tego sprzeciwu jest chociażby projekt uchwały, który w polskim Sejmie złożyło Prawo i Sprawiedliwość i który mógłby być jednym z narzędzi do powstrzymania planowanych, niebezpiecznych zmian.
To jest wielkie zdumienie, dlaczego Sejm w tak ważnej sprawie nie zabiera głosu. Nie potrafię tego zrozumieć. To jest dwustronicowy projekt uchwały i wydaje się, że jest dla niego poparcie w Sejmie. Dlaczego marszałek Hołownia i przewodniczący Kobosko, szef unijnej komisji, uznają, że tego nie można procedować? Jestem tym zdumiony - zaznaczył minister.
Czytaj więcej: Anna Bryłka obejmuje nową funkcję. Bosak: Ruszamy do batalii o niepodległościową reprezentację w PE
Koalicja na rzecz ochrony Unii Europejskiej przed zmianami traktatów
Szymon Szynkowski vel Sęk w zeszłym tygodniu podczas konferencji prasowej powiedział, że chce porozmawiać z politykami o procedowanych przez Unię Europejską zmianach traktatów unijnych, które w jego ocenie są niekorzystne dla państw członkowskich.
Szef MSZ dodał, że “w decyzji Parlamentu Europejskiego jest niestety polski akcent”, chodzi o głosy dziewięciu polskich eurodeputowanych.
Gdyby nie ich głosy, ta procedura by się zakończyła. PE by te zmiany odrzucił - powiedział.
Minister zaznaczył, że jego pierwszym przystankiem w trakcie tournée po Europie będzie Kopenhaga. Później uda się do Brukseli na spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich NATO. Szynkowski vel Sęk poleci też do Pragi, Wilna, Rygi i innych miast. Zaznaczył, że Polska jest gotowa budować koalicję państw przeciwnych zmianom w traktatach.
Źródło: radiomaryja.pl