• W sobotę wieczorem czasu amerykańskiego doszło do zamachu na byłego Prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.
• To wydarzenie skomentował w "Onecie" europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba.
• Z jego ust padły dziwne sformułowania na temat postawy Trumpa.
• Zobacz także: Zachodnie służby udaremniły zamach na życie szefa niemieckiego koncernu. Kreml planował inne zabójstwa. Berlin wprowadza dodatkowe procedury bezpieczeństwa

W sobotę wieczorem czasu amerykańskiego doszło do zamachu na byłego Prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Były amerykański przywódca był bardzo bliski śmierci. Kula otarła się o jego prawe ucho. Natychmiast osłonili go agenci Secret Service. Gdy go podnieśli widać było krew między innymi na jego twarzy. Donald Trump uniósł zaciśniętą pięść do góry i krzyknął: walczymy, walczymy, walczymy. Szczelnie otoczony przez ochronę został zniesiony ze sceny i odwieziony do szpitala.

Już z kliniki napisał na swoim profilu w serwisie Truth, że został postrzelony w górną część ucha. Podziękował Secret Service za ochronę. Złożył kondolencje rodzinom osoby zastrzelonej i rannych. Jego sztab wydał komunikat, że kampania wyborcza będzie kontynuowana.

I just landed and missed an assignation attempt. Holy shit. What a bad ass reaction from Trump. The election is over. He's the next president. The Dems should give up. They can't beat him now. pic.twitter.com/omtbue191d — Dave Portnoy (@stoolpresidente) July 13, 2024

Czytaj więcej: Sąd odmawia uznania statusu zgromadzenia cyklicznego Marszowi Niepodległości

Michał Szczerba wierzy w teorie spiskowe?

Europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba w wywiadzie dla "Onetu" skomentował sobotni zamach na byłego Prezydenta USA Donalda Trumpa. Jego zdaniem, zachowanie Trumpa tuż po postrzale było niezrozumiałe.

Ja po prostu sobie nie jestem w stanie wyobrazić, bo oczywiście są tysiące teorii, jak to się stało, dlaczego on tak zareagował. W normalnej sytuacji, jak ktoś jest zaatakowany, to podporządkowuje się Secret Service, służbom specjalnym, które po prostu mają jedno zadanie, wyprowadzić kandydata w bezpieczne miejsce - stwierdził Michał Szczerba.

Dodał również, że sytuacja ta wyglądała jak wyjęta z kina akcji.

W jego przypadku to było wykrzykiwanie, to było grożenie, czyli po prostu zachował się, jakby to był scenariusz filmowy - dodał europoseł Koalicji Obywatelskiej.

Komentując próbę zamachu na byłego prezydenta USA, polityk stwierdził, że to pokazuje, jaką Trump jest postacią. W jego ocenie, Trump z pełną świadomością wykorzystał zamach na własną osobę w celach politycznych.

On wiedział, że taki atak i to, że ocalał, wywoła emocje i jeszcze te emocje podgrzewał. Ten tłum reagował oczywiście, krzycząc: "USA" - ocenił Szczerba.