• Pierwsze pytanie, które zaproponowała partia brzmi: “Czy popiera Pan/Pani wypłacanie świadczeń socjalnych imigrantom?”.
• Drugie pytanie miałoby brzmieć: “Czy popiera Pan/Pani waloryzację świadczenia 500+ do 800+?”.
• Kolejne: “Czy popiera Pan/Pani ograniczanie możliwości korzystania z gotówki?” oraz “czy popiera Pan/Pani zakaz rejestracji samochodów spalinowych od 2035 roku?”.
• Zobacz także: Ciekawe zdjęcie obiegło Internet. Co łączy Kołodziejczaka z Kremlem? "Lansują go rosyjskie media"

Referenda to dobry instrument, aby pomóc zdefiniować, jaka powinna być polityka rządu. Pytania muszą być poważne, merytoryczne, muszą dotyczyć tego, co będzie naprawdę robił rząd - powiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie Krzysztof Bosak. 

Pierwsze pytanie, które zaproponowała partia brzmi: “Czy popiera Pan/Pani wypłacanie świadczeń socjalnych imigrantom?”.

To jest coś, co rząd robi. Według badań 4/5 społeczeństwa tego nie popiera. Rząd Mateusza Morawieckiego nikogo o opinię nie pytał - stwierdził Bosak. 

Drugie pytanie miałoby brzmieć: “Czy popiera Pan/Pani waloryzację świadczenia 500+ do 800+?”.

Bosak stwierdził, że jest to realne pytanie, czy Polacy tego chcą, ponieważ politycy PiS na początku mówili, że rozszerzenie 500+ będzie miało charakter proinflacyjny, później od tego odeszli.

Czytaj także: Bezpartyjni Samorządowcy: Proponujemy trzy dodatkowe pytania w referendum

Gotówka i auta spalinowe

Trzecie pytanie: “Czy popiera Pan/Pani ograniczanie możliwości korzystania z gotówki?”.

Rząd Mateusza Morawieckiego, rząd złożony z hipokrytów prowadzących nietransparentną politykę, do ustaw związanych z pandemią dopisywał najróżniejsze przepisy, m.in. przepisy zawężające możliwość korzystania z gotówki - powiedział polityk Konfederacji.

Z kolei czwarte pytanie brzmi: “Czy popiera Pan/Pani zakaz rejestracji samochodów spalinowych od 2035 roku?”.

Bosak zaznaczył, że PiS najpierw się na to zgodził w UE, “a później próbuje przed społeczeństwem sprawiać wrażenie, że jest partią, która przeciw temu protestuje”.

Istny kabaret, podobnie jak z Fit for 55. Najpierw się zgodzili, a później za pieniądze europejskie wywieszają bilbordy, że się z tym nie zgadzają - stwierdził.