Suski kontra dziennikarka "Wyborczej". "Chyba pani żartuje? Dementuję te plotki, że kobieta nie ma prawa przerwać ciąży"
W Polsce jest jedno z bardziej liberalnych praw dotyczących aborcji - stwierdził wiceszef klubu PiS Marek Suski, odnosząc się do sprawy pani Joanny, ujawnionej przez TVN.
- Suski: Dementuję te plotki, że nie ma prawa kobieta przerwać ciąży, jeżeli zagraża to jej życiu lub zdrowiu.
- Polityk był też dopytywany, czy jego zdaniem wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności tzw. aborcji eugenicznej był błędem.
- Trybunał Konstytucyjny w 2020 roku uznał za niezgodne z konstytucją dokonywanie aborcji z powodu uszkodzeń lub wad płodu.
- Zobacz także: Anna Maria Siarkowska przechodzi z Suwerennej Polski do Konfederacji. Zajmie wysokie miejsce na liście wyborczej
Niedawno w mediach zrobiło się głośno o sprawie pani Joanny, która miała paść ofiarą lekarzy i policji. Wszystko przez to, że zażyła tabletkę poronną. W materiale, który we wtorek pokazano na antenie TVN, opowiedziano jak kobieta, która miała przerwać ciążę z powodu zagrożenia życia lub zdrowia, była jeszcze w szpitalu przesłuchiwana przez służby.
Dziennikarze “Gazety Wyborczej” próbowali zapytać o ten materiał polityków PiS.
W Polsce jest jedno z bardziej liberalnych praw dotyczących aborcji - stwierdził wiceszef klubu PiS Marek Suski.
Mamy najbardziej restrykcyjne. Na pewno w Europie - odpowiedziała, nie kryjąc zdziwienia dziennikarka “Gazety” Justyna Dobrosz-Oracz.
Suski: Dementuję te plotki
Chyba pani żartuje? Dementuję te plotki, że nie ma prawa kobieta przerwać ciąży, jeżeli zagraża to jej życiu lub zdrowiu. Jeśli to nie jest wykonywane, to nie jest wina rządu - powiedział poseł PiS.
Polityk był też dopytywany, czy jego zdaniem wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności tzw. aborcji eugenicznej był błędem. Suski zaprzeczył i podkreślił, że “kobiety w Polsce są szczególnie chronione i cenione”.
Suski: Mamy najbardziej liberalne prawo aborcyjne. Wideo dla ludzi o stalowych nerwach.#Policja #PiS #Joanna pic.twitter.com/JA7uKlTx4v — Wideo Wyborcza.pl (@WideoWyborcza) July 19, 2023
Trybunał Konstytucyjny w 2020 roku uznał za niezgodne z konstytucją dokonywanie aborcji z powodu uszkodzeń lub wad płodu. Obecnie w Polsce zabicie dziecka jest dopuszczalne tylko w dwóch przypadkach - gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej oraz gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
Czytaj także: Godek: Niedzielski poszerza prawo do aborcji. Powołał specjalny zespół
Furtka do aborcji na życzenie
Zdaniem Fundacji Pro-Prawo do Życia, ostatnie doniesienia z obozu rządzącego mówią o popieraniu przez PiS kursu na aborcję na życzenie.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski rozpoczynając konferencję prasową 12 czerwca, stwierdził, że każda kobieta w Polsce ma “prawo do aborcji” z powodu zagrożenia jej zdrowia, przy czym, jak zaznaczył, zdrowie powinno być definiowane bardzo szeroko, m.in. jako zdrowie psychiczne. W podobnym tonie wypowiadał się premier Mateusz Morawiecki.
Po pierwsze, zawsze byłem i nadal jestem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego w takim kształcie, w jakim funkcjonował przez te prawie 30 lat - powiedział w rozmowie z “Wprost”.
Źródło: wyborcza.pl, twitter