Supermarkety w Polsce ściągają wzorce z Zachodu. Artykuły bożonarodzeniowe we wrześniu? Niestety to możliwe
Do świąt Bożego Narodzenia zostało około trzech miesięcy. Jednakże, to nie przeszkadza zagranicznym marketom w Polsce zamieszczać na swoich półkach sklepowych artykułów związanych z tym świętem już na początku września.
- Jeszcze około trzy miesiące pozostały do świąt Bożego Narodzenia, lecz w sklepach już pojawiają się tematyczne artykuły.
- Poznański dziennikarz Wojciech Wybranowski podał jeden z przykładów, prezentując półki sklepowe w sieci TEDi.
- Zwrócił on również uwagę na to, że ceny wszystkich artykułów są podawane najpierw w euro, potem w polskiej walucie.
- Zobacz także: Onet podaje zaskakujące informacje. Ukraińscy deputowani z zakazem wyjazdów do Polski? Wcześniej Kijów wysyłał listy gończe za ukraińskimi obywatelami zagranicą
Do świąt Bożego Narodzenia zostało około trzech miesięcy. Jednakże, to nie przeszkadza zagranicznym marketom w Polsce zamieszczać na swoich półkach sklepowych artykułów związanych z tym świętem już na początku września. Poznański dziennikarz Wojciech Wybranowski udał się do jednego ze sklepów sieci TEDi, gdzie jego oczom ukazały się regały zapełnione sztucznymi choinkami, pluszakami tematycznymi i innymi ozdobami.
Pierwszy tydzień września. Do Bożego Narodzenia zostały jeszcze 3 miesiące. Sklep TEDi w Poznaniu - zauważył dziennikarz Wojciech Wybranowski.
Pierwszy tydzień września. Do Bożego Narodzenia zostały jeszcze 3 miesiące.
Sklep TEDi w Poznaniu...
I jest to jeden z wielu powodów, dla których nie robię tam zakupów. Komercjalizacja świąt to pato, ale nieuniknione. Jednak niszczenie całego nastroju, klimatu świat.... pic.twitter.com/jCmyH3j7rA — Wojciech Wybranowski (@wybranowski) September 5, 2023
Czytaj więcej: Pracownicy bez wypłat od pół roku. Kryzys w alkoholowym biznesie Palikota i Wojewódzkiego
Komercjalizacja świąt to patologia?
Dziennikarz zwrócił uwagę, że to jeden z wielu powodów, dlaczego nie decyduje się na robienie w tym miejscu codziennych zakupów. Podkreślił, że komercjalizacja świąt to patologia i niszczy ona cały klimat zbudowany wokół nich.
I jest to jeden z wielu powodów, dla których nie robię tam zakupów. Komercjalizacja świąt to pato, ale nieuniknione. Jednak niszczenie całego nastroju, klimatu świat - zaznaczył.
Ponadto dziennikarz podkreślił, że ceny tych produktów były podane w euro. Natomiast małym druczkiem dopisano cenę w polskiej walucie.
Aha, ceny oczywiście w euro. W polskich złotych malutka czcionka. I to jest drugi z wielu powodów - dodał Wybranowski.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com/x.com