Strzelanina w Poznaniu. Zdesperowana dziewczyna wzywałą pomocy, lecz było za późno. Znamy prawdopodobny motyw sprawcy
W niedzielę około godziny 17.00 na ulicy Święty Marcin w Poznaniu doszło do dramatycznego zajścia, w którym dwóch mężczyzn straciło życie. Według relacji świadka, słyszalne były trzy strzały. Policja potwierdziła, że użyto broni palnej. Przyczyny oraz okoliczności strzelaniny są wciąż przedmiotem śledztwa. Pojawiły się pierwsze nieoficjalne ustalenia, a także nagranie z monitoringu z całego zajścia.
- W niedzielę około 17 w Poznaniu doszło do strzelaniny na ulicy Świętego Marcina. Według świadków słychać było trzy strzały.
- Na miejscu zginęło dwóch mężczyzn, a policja odnalazła przy jednym z nich broń.
- Według nieoficjalnych informacji, prawdziwym powodem strzelaniny była tragiczna zazdrość o dziewczynę.
- Zobacz także: Strzelanina w Poznaniu: są ofiary śmiertelne
Na miejscu zdarzenia policja znalazła jeden pistolet. Funkcjonariusze obecnie nie poszukują żadnych podejrzanych, a intensywnie pracują nad dokładnym wyjaśnieniem okoliczności tego tragicznego incydentu.
Znaleziono pistolet, dwóch mężczyzn nie żyje
W toku śledztwa przesłuchiwani są świadkowie, a nagrania z kamer monitoringu są zabezpieczane. Nieznane są jeszcze motywy, które skłoniły jednego z poszkodowanych do rozpoczęcia strzelaniny. Całe wydarzenie jest nadal przedmiotem intensywnych działań policyjnych w celu rozwikłania tej tragedii.
W wyniku tej strzelaniny, jeden mężczyzna zginął na miejscu, a drugi, ranny z obrażeniami postrzałowymi, został przewieziony do szpitala, jednak nie udało się go uratować. Według informacji podanych przez policję, ofiary tego dramatycznego zdarzenia to mężczyźni w wieku 30 i 31 lat.
Czytaj więcej: Turysta zaatakowany gazem pieprzowym na Giewoncie
Zdrada powodem morderstwa
Okoliczności oraz motywy strzelaniny są nadal przedmiotem śledztwa, a służby na miejscu nadal prowadzą działania mające wyjaśnić to tragiczne wydarzenie. Funkcjonariusze dokładnie ustalają okoliczności i przebieg strzelaniny.
Według nieoficjalnych informacji, prawdopodobnie to nie była przypadkowa strzelanina, lecz napastnik zamordował narzeczonego swojej byłej dziewczyny. Następnie odebrał sobie życie. Wszystko to działo się na oczach tej dziewczyny, która błagała innych o pomoc, lecz to nie poskutkowało. W internecie pojawiło się również nagranie z całego zdarzenia, lecz kierując się dobrem psychicznym dziewczyny, nie należy go upubliczniać.
Jeżeli prawdą jest, że to był ex, który nie radził sobie z rozstaniem to chyba czas, by podjąć debatę na temat korzystania przez mężczyzn z usług psychologów/psychiatrów czy ogólnie specjalistów - napisał Claudio Mutka.
Pojebany film ten z Poznania. Poprzedni post wrzuciłem zanim zobaczyłem końcówkę…
Jeżeli prawdą jest, że to był ex, który nie radził sobie z rozstaniem to chyba czas, by podjąć debatę na temat korzystania przez mężczyzn z usług psychologów/psychiatrów czy ogólnie specjalistów. — claudiomutka (@claudiomutka) July 16, 2023
Nie wierzcie "informacjom" mediów w sprawie wydarzeń z Poznania. To nie żadna strzelanina, a zabójstwo niewinnego chłopaka przez człowieka, który nie mógł znieść tego, że jego była dziewczyna ma narzeczonego - podaje Mikołaj Dowejko.
Nie wierzcie "informacjom" mediów w sprawie wydarzeń z Poznania. To nie żadna strzelanina, a zabójstwo niewinnego chłopaka przez człowieka, który nie mógł znieść tego, że jego była dziewczyna ma narzeczonego. Proszę was o modlitwę za niego... — Mikołaj Dowejko (@AjDowejko) July 16, 2023
Policja kontynuuje swoje śledztwo i dalsze działania na miejscu incydentu, by poznać pełny obraz tego dramatycznego wydarzenia.
Źródło: tvmn.pl, twitter.com