Spiker amerykańskiej Izby Reprezentantów wyraził poparcie dla byłego prezydenta. Mike Johnson: "Jestem całym sercem za Trumpem"
Spiker amerykańskiej Izby Reprezentantów Mike Johnson wyraził swoje poparcie dla byłego prezydenta Donalda Trumpa. Jego zdaniem Trump nadal wierzy, że wybory prezydenckie z 2020 roku zostały sfałszowane.
- Po długim impasie na spikera amerykańskiej Izby Reprezentantów został wybrany Mike Johnson.
- Republikański polityk nie kryje swojej sympatii skierowaną do byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
- Jego zdaniem Donald Trump nadal wierzy w sfałszowanie wyborów prezydenckich z 2020 roku.
- Zobacz także: Posłowie zagłosowali za kandydaturami na Wicemarszałków Sejmu. Bosak z miażdżącym poparciem. Plan Prawa i Sprawiedliwości upadł
Spiker amerykańskiej Izby Reprezentantów Mike Johnson poparł kandydaturę Donalda Trumpa na prezydenta z ramienia Partii Republikańskiej. Słowa Johnson świadczą o nadal silnym poparciu byłego prezydenta wśród większości członków partii.
Jestem całym sercem za prezydentem Trumpem - powiedział spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson w wywiadzie dla CNBC.
Po porażce Trumpa w wyborach w 2020 roku Johnson sporządził dokument prawny podpisany przez 125 innych Republikanów w Izbie Reprezentantów, który miał przekonać Sąd Najwyższy do odrzucenia wyników kilku spornych stanów, w których Trump przegrał z Joe Bidenem.
W wywiadzie dla CNBC Johnson bronił ówczesnych działań Trumpa, mówiąc, że były prezydent w głębi serca wierzy, że wybory zostały sfałszowane.
Mike Johnson nadal cieszy się stosunkowo małą popularnością, więc nie jest jasne, jak duże znaczenie dla wyborców będzie miało jego poparcie dla Trumpa. Mimo to jego gest pokazuje, że Republikanie zaakceptowali Trumpa jako faworyta wśród partyjnych kandydatów na prezydenta, mimo że wiele osób wskazywało, że po jego porażce w wyborach w 2020 roku Trump zniknie z polityki na zawsze.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych 2024
Kolejne wybory prezydenckie w USA odbędą się w listopadzie 2024 roku. Partia Republikańska, z której startował Trump w 2016 i 2020 roku, nie wyłoniła jeszcze swojego oficjalnego kandydata – obecnie trwa wewnętrzna procedura wyborcza. Ale były prezydent cieszy się największym poparciem wśród Republikanów.
Według większości sondaży, urzędujący prezydent USA Joe Biden wyprzedza obecnie Trumpa w 5 z 6 kluczowych stanów.
Jak stwierdził niedawno demokratyczny kongresmen Jamie Raskin, jeśli Donald Trump wróci do Białego Domu, jego druga kadencja na stanowisku prezydenta USA będzie przypominać rządy Władimira Putina i innych autorytarnych przywódców.
Źródło: dorzeczy.pl