Wybory parlamentarne 2023. Politycy Konfederacji szukają winnych swojej porażki. Sośnierz: "Mieliśmy pokemony na listach" [WIDEO]
Nadal do Państwowej Komisji Wyborczej napływają wyniki z okręgowych komisji. Do tej pory przeliczono głosy z ponad 3 proc. obwodów. Oficjalne dane PKW z komisji wyborczych pochodzą jak dotąd z 40 proc. obwodów.
- W niedzielę odbyły się wybory parlamentarne do Sejmu i Senatu, w których wzięło udział 73 proc. uprawnionych do tego Polaków.
- Do tej pory według oficjalnych wyników Państwowej Komisji Wyborczej Konfederacja uzyskała 7,35 proc. poparcia.
- Poseł Dobromir Sośnierz w studio powyborczym w Polsacie News nie gryzł się w język.
- Zobacz także: Żydzi w Niemczech żyją w strachu - dzieci nie chodzą do szkół
Nadal do Państwowej Komisji Wyborczej napływają wyniki z okręgowych komisji. Do tej pory przeliczono głosy z ponad 3 proc. obwodów. Oficjalne dane PKW z komisji wyborczych pochodzą jak dotąd z 40 proc. obwodów. Nie są oczywiście reprezentatywne dla skali kraju.
Jeśli te wyniki się utrzymają, a pewnie z grubsza się utrzymają – tak, z pewnością jesteśmy przegranymi. Stolik się utrzymał - przyznał Dobromir Sośnierz z Konfederacji w powyborczym programie stacji Polsat News.
Prowadząca Agnieszka Gozdyra zapytała, co się stało, że jego partia – mająca kilka miesięcy temu w sondażach około 15 proc. – spadła do poziomu 6-7 proc.
Wszyscy rzucili się trzymać stolik, który chcieliśmy wywrócić i utrzymali. Pierścień ognia skierowany przeciwko nam ze strony mediów i partii politycznych, często z niewybrednymi atakami w naszym kierunku, przypisywanie głupot o jedzeniu słów, koalicji z PiS, przekręcanie programu - wyliczył Sośnierz.
Przyznał, że były też błędy popełnione przez samą Konfederację.
Pokemony na listach różne, które nam powyciągano… To są błędy, które popełniono przy obsadzaniu list – podkreślił.
Sośnierz stwierdził też, że przyczyną wyniku Konfederacji jest suma różnych czynników i ma z tego względu poczucie rozczarowania.
✅ Dobromir Sośnierz w Polsacie: Wszyscy rzucili się trzymać ten stolik, który chcieliśmy wywrócić!@KONFEDERACJA_#Wybory23 #Wybory2023 pic.twitter.com/gbvH66tGdI — WolnośćTV (@WolnoscTV) October 15, 2023
Czytaj więcej: Tusk obiecał, że zrobi to dzień po wygranych wyborach. "Pojadę i to odblokuję"
Oficjalne wyniki z Państwowej Komisji Wyborczej
Wyniki głosowania do Sejmu ok. godziny 15:00 pochodzą z 61,91 proc. obwodów (19 500 na 31 497). PiS zdobyło 37,58 proc. głosów; KO - 28,54 proc.; Trzecia Droga - 14,40 proc.; Lewica - 8,33 proc.; Konfederacja - 7,27 proc., Bezpartyjni Samorządowcy - 1,91 proc., a Polska Jest Jedna - 1,64 proc. głosów.
Do PKW cały czas spływają również wyniki głosowania do Senatu. Z 63,03 proc. obwodów (19 851 na 31 497): PiS - 36,89 proc., KO - 27,47 proc., Trzecia Droga - 10,30 proc., Lewica - 5,72 proc., Konfederacja - 7,13 proc., Bezpartyjni Samorządowcy - 4,90 proc. głosów.
Z badania exit poll wykonanego przez Ipsos wynika, że zdecydowanym zwycięzcą, jeśli chodzi o wsie jest PiS. Tam na obecną partię głosowało 48,6 proc. ankietowanych wyborców. Koalicję Obywatelską wybrało tam 21,5 proc.
To też nie są jeszcze do końca reprezentatywne wyniki, bo siłą rzeczy najwcześniej schodzą protokoły z mniejszych obwodów, i odrębnych oczywiście. Oznacza to, że kluczowe będą wyniki głosowań z dużych miast, gdzie często na prowadzeniu jest opozycja. Może to ostatecznie zmniejszyć prowadzenie Prawa i Sprawiedliwości - powiedział szef PKW Sylwester Marciniak.
Źródło: magnapolonia.org, twitter.com, x.com