Sondaż. Polacy ocenili działania rządu oraz sytuację gospodarczą w kraju. Wyniki badania nie są optymistyczne dla obozu władzy
Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Instytut Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej przeprowadzili sondaż wśród Polaków. Zbadali oni ich opinię na temat inflacji oraz czy odczuwają związane z nią skutki gospodarcze.
- Sytuacja gospodarcza w Polsce i na świecie nie prezentuje się najlepiej po epidemii koronawirusa, a teraz wojnie na Ukrainie.
- W Polsce od zeszłego roku notujemy największą w nowoczesnej historii inflację, która mocno odbija się na naszych portfelach.
- Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Instytut Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej przeprowadzili w związku z tym sondaż.
Ponad 80 proc. ankietowanych odczuwa, że ich koszty życia wyraźnie wzrosły w porównaniu do sytuacji sprzed roku. To najwyższy odczyt w historii naszego badania, które jest prowadzone od 2006 roku - powiedział ekonomista z IRG SGH i współautor badania Sławomir Dudek.
W badaniu ZPF i IRG SGH Polacy zostali również zapytani o to, jak zmieniła się jakość ich życia w ostatnich 12 miesiącach. 63,2 proc. respondentów odpowiedziało, że jest gorzej. Co czwarty ankietowany stwierdził zaś, że jakość jego życia się nie zmieniła.
Respondenci zapytani o czynniki, które najmocniej wpłynęły na ocenę jakości życia, w większości odpowiadają: wzrost inflacji – tak uważa ponad trzy czwarte ankietowanych. Polacy wśród kluczowych dla jakości życia czynników wskazywali inflację znacznie częściej niż np. wojnę w Ukrainie, politykę i zmiany poziomu dochodów, podkreślono.
Czytaj więcej: Pracodawcy szukają pracowników sezonowych. Niezwykłe oferty mogą zachęcić młode osoby. Zobacz ile płacą i do kiedy są ważne oferty
Inflacja to wróg publiczny
Nasze badanie jasno potwierdziło, że inflacja to wróg publiczny numer jeden. Ten czynnik jeszcze długo będzie determinował nastroje gospodarstw domowych w Polsce. Polacy w większości (71,1 proc.) nie wierzą w to, by rząd mógł poradzić sobie z wysoką inflacją - dodał Dudek.
Mimo że badanie ZPF i IRG SGH pokazuje, iż Polacy dostrzegają spowolnienie inflacji, to Sławomir Dudek przestrzega przez nadmiernym optymizmem.
Pojawiające się w komentarzach słowo dezinflacja, odnotowywane przez niektórych jako sukces, nie oznacza przecież, że ceny będą spadać. Nawet jeżeli inflacja wyhamuje i pod koniec roku znajdzie się na poziomie około 9 proc., to nadal będzie znacząco uderzać w portfele społeczeństwa. To może wywołać bardzo istotne, negatywne konsekwencje dla gospodarki i gospodarstw domowych - podsumował ekspert.
Źródło: dorzeczy.pl, isbnews.pl