Pracodawcy szukają pracowników sezonowych. Niezwykłe oferty mogą zachęcić młode osoby. Zobacz ile płacą i do kiedy są ważne oferty
Pracownicy sezonowi mogą w tym roku zarobić nawet 10 tys. zł w miesiąc. Branża turystyczna poszukuje personelu na weekend majowy i sezon letni.
- Już przed długim weekendem majowym pracodawcy z różnych branż, szczególnie z turystyki zamieszczają oferty pracy.
- Różne przedsiębiorstwa poszukują pracowników sezonowych, którzy będą pracować w trakcie wakacji.
- Wynagrodzenie waha się w okolicach średniej krajowej, lecz niektórzy oferują pracę za bardzo duże pieniądze.
Jak ustalili dziennikarze RMF FM, pracodawcy pilnie poszukują pracowników sezonowych. Ofert jest wiele, a zacząć można już od piątku. Branża turystyczna zatrudnia osoby na długi weekend majowy, a także na sezon wakacyjny.
Reporterzy RMF FM donoszą, że miesięczne zarobki pracowników sezonowych mogą wynieść nawet ponad 10 tys. zł. Personelu poszukują przede wszystkim hotelarze i restauratorzy.
Oferty wręcz wysypują się z portali rekrutacyjnych. Poszukiwani są przede wszystkim kucharze, kelnerki i pomoce kuchenne. Nie brakuje jednak także ofert w hotelarstwie oraz obsłudze hotelowej, czyli np. pracy dla osób sprzątających - mówi ekspertka rynku pracy Anna Sudolska.
Specjaliści twierdzą, że największe zapotrzebowanie na pracowników sezonowych jest w sektorze gastronomicznym. Wielu pracodawców z tej branży dopiero niedawno zaczęło szukać personelu, przez co rekrutacje często przeprowadzane są w pośpiechu.
Gastronomia zorientowała się dość późno, że po długiej zimie, klienci mogą być chętni do spędzenia majówki nad morzem. Kalendarz jest w tym roku wyjątkowo łaskawy, więc jeżeli pogoda pozwoli, to nad morzem będą tłumy, co mocno rozgrzewa wyobraźnię restauratorów - kontynuowała ekspertka.
Zarobki nie wyższe niż rok temu
Poszukiwane są kelnerki, pomoce kuchenne, a kucharze, którzy mieli dotychczas umowy od czerwca ściągani są do pracy nad morzem już od 28 kwietnia. Nie wszyscy się zgadzają, więc niektórych ściąga się "na zastępstwo" chociaż na miesiąc, oferując bardzo atrakcyjne stawki - wytłumaczyła.
Dodała jednak, że w tym roku zarobki w branży gastronomicznej nie będą wyższe niż w ubiegłym.
Nie ma rekordów. W ubiegłym sezonie mówiliśmy nawet o 50 złotych za godzinę pracy kucharza. Obecnie te stawki, owszem, przekraczają 10 tysięcy złotych miesięcznie, ale to nie jest tak wysoki poziom propozycji, jak rok temu. Bary szybkiej obsługi, lodziarnie czy kawiarnie proponują zarobki netto od czterech do ośmiu tysięcy złotych w zależności od doświadczenia i lokalizacji - podkreśliła Sudolska.
Przypomnijmy, że od lipca wzrośnie płaca minimalna, dzięki czemu również pracownicy sezonowi będą zarabiać więcej.
Źródło: dorzeczy.pl, rmf24.pl