Śmierć Aleksieja Nawalnego. Nie ma oficjalnej przyczyny śmierci
Jak poinformowała rzeczniczka zmarłego w piątek rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, Kira Jarmysz, rosyjscy śledczy nie ustalili jeszcze przyczyny śmierci Aleksieja Nawalnego i nie jest jasne, ile czasu zajmie wyciągnięcie oficjalnych wniosków.
- Zobacz także: Rzeszów. 43. rocznica porozumień rzeszowsko-ustrzyckich
47-letni Aleksiej Nawalny stracił przytomność i zmarł w piątek po spacerze w kolonii karnej "Polarny Wilk" w Charpie, około 1900 km na północny wschód od Moskwy, gdzie odbywał karę trzech dekad pozbawienia wolności, podała służba więzienna.
Jak podali współpracownicy opozycjonisty, matka Nawalnego, Ludmiła, została poinformowana w sobotę w kolonii karnej, że zmarł on z powodu "zespołu nagłej śmierci", niejasnego terminu określającego różne choroby serca, które kończą się śmiercią.
Rzeczniczka Nawalnego, Kira Jarmysz, powiedziała, że jego 69-letnia matka i prawnicy zostali poinformowani, że oficjalna weryfikacja przyczyny śmierci została przedłużona i nie jest jasne, jak długo to potrwa.
Jak przekazała, jego matka i prawnicy nie zostali wpuszczeni do kostnicy w poniedziałek w arktycznym mieście w pobliżu kolonii więziennej, w której według władz zmarł.
Na pytanie, czy ciało Aleksieja tam jest, personel nie odpowiedział - powiedziała Jarmysz.
Źródło: usnews.com