• Ukrainka Swietłana P. w ojczyźnie prowadziła rodzinę zastępczą, lecz wraz z dziećmi przyjechałą do Polski.
• W naszym kraju została aresztowana po zgłoszeniu niepokojącego zachowania dzieci.
• Na jaw wyszły przerażające informacje na temat wykorzystywania seksualnego tych małoletnich.
• Zobacz także: Konflikt na Bliskim Wschodzie. Izrael dalej bedzie podsycał wojnę? Stany Zjednoczone nie będą brać udziału w atakach

53-letnia Ukrainka Swietłana P. w ojczyźnie prowadziła rodzinę zastępczą. Zdecydowała się jednak przyjechać wraz z podopiecznymi do Polski. W naszym kraju otrzymała mieszkanie i trafiła pod opiekę jednej z fundacji.

Jednakże po pewnym czasie została aresztowana po zgłoszeniu niepokojącego zachowania dzieci przez osoby zajmujące się rodziną zastępczą.

Czytaj więcej: Członek ISIS wydalony z Polski. Był ścigany czerwoną notą Interpolu

Ukrainka znęcała się nad niewinnymi dziećmi

W czasie prowadzenia czynności procesowych wyszło na jaw, że dzieci były bite, poniżane, miały mieć powyrywane włosy i wybite zęby. Swietłana P. miała ograniczać im dostęp do toalety oraz jedzenia i picia. Ponadto ustalono, że kobieta miała wykorzystywać je seksualnie oraz przekazywać je za pieniądze w celach seksualnych osobom trzecim.

Zgodnie z doniesieniami medialnymi z 2022 roku, jedna z pięcioletnich dziewczynek miała wagę poniżej 12 kg.

Po prawie dwóch latach pobytu w areszcie, kobieta została wypuszczona na wolność. Poznański Sąd odrzucił wniosek prokuratury o przedłużenie aresztu, uzasadniając to faktem, że wszyscy świadkowie zostali już przesłuchani i nie było obaw przed ucieczką oskarżonej. Zamiast tego, zdecydowano o nałożeniu na Ukrainkę dozoru oraz zakazu opuszczania kraju.